Prasówka tygodniówka, czyli przegląd wydarzeń Tamary Olszewskiej (29 listopada – 5 grudnia 2021)

Kaczyński rusza z brunatnymi miłośnikami Putina na bój z Rzeszą Europejską. Morawiecki zapewnia, że Polska nie potrzebuje wsparcia na granicy z Białorusią. Pawłowicz żąda od Szwecji zwrotu tego, co nam zabrała w czasie Potopu. Według Glapińskiego mamy gospodarczy cud, a nie inflację. Janusz Kowalski chce zmienić kodeks wyborczy – Tamara Olszewska podsumowuje wydarzenia ubiegłego tygodnia

1. Nieźle mnie trzyma załamka obywatelska po zlocie nacjonalistów w Warszawie. Prezes rusza z brunatnymi miłośnikami Putina na bój z Rzeszą Europejską. Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że Polska stanie się przytuliskiem dla takiego towarzystwa, to popukałabym się w głowę. Tylko mi żal demokracji, która odpływa w siną dal.

2. Morawiecki udzielił ostatnio wywiadu niemieckiej agencji prasowej. Kolejny też raz podkreślił, że Polska nie potrzebuje żadnego wsparcia na granicy z Białorusią, bo sami dajemy sobie świetnie radę. Zapewniał, że obronimy UE. Och ty orle! Ty sokole…

3. Pawłowicz znowu w akcji! Oburzyła się na szwedzką gazetę „Dagens Nyheter”, która w jednym z artykułów napisała, że Polska to „nacjonalistyczny i autorytarny reżim” i natychmiast zażądała od Szwecji zwrotu tego, co nam zabrała w czasie Potopu i kasy za zniszczone dobra kulturalne. No faktycznie, Polska to taka światowa święta krowa. Wszyscy nas gnębili, okradali, niszczyli, to teraz niech bulą.

4. Rząd przymierza się do budowy płotu na granicy z Białorusią. I już wiadomo, kto na tym zarobi. Stalowe panele dostarczy Mostostal Siedlce, którego prezesem jest przewodniczący lokalnych struktur PiS Tomasz Hapunowicz. Oczywiście nie ma tu mowy o przeprowadzeniu przetargu, bo po co? Trzeba dać swojemu zarobić.

5. Ceny w Polsce szaleją, a co na to Glapiński? Według niego to wcale nie jest najwyższa od 21 lat inflacja. Ona jest tylko nieco podwyższona, a tak w ogóle, to od rozbiorów nie było tak dobrej sytuacji gospodarczej i śmiało można mówić o gospodarczym cudzie. Żaden kraj na świecie nie ma tak dobrych wyników jak Polska! Pamiętajmy te słowa Glapińskiego podziwiając jednocześnie dno swojego pustego portfela. Może zrobi nam się nieco lepiej.

6. No i znowu KE czepia się naszego rządu. Tym razem chodzi o nierzetelne informowanie o unijnym pochodzeniu środków na realizowane w krajach programy. Faktycznie, rząd wciska kit, że wszystkie programy są finansowane z naszych, świetnie zarządzanych i całkowicie polskich pieniędzy i nawet się nie zająknie, że to bujda na resorach. Przykład? Chociażby  programy „Mój prąd” i „Cyfrowa gmina”. I za coś takiego UE będzie nam mogła od 2022 roku odebrać do 3% środków. Pewnie sprawa znowu trafi do TK, który stwierdzi, że takie działania UE są niezgodne z polską konstytucją.

7. Janusz Kowalski, nowa gwiazda Zjednoczonej Prawicy, dwoi się i troi, by udowodnić, że pasuje do rządzących w Polsce. Właśnie wpadł na pomysł zmiany prawa wyborczego tak, by Mniejszość Niemiecka musiała podlegać zasadzie osiągnięcia 5-procentowego progu wyborczego. Aż szkoda czasu, by to komentować.

8. I na koniec perełka. Szpital w Białymstoku odmówił dokonania aborcji. Nie przeszkadza lekarzom, że płód nie ma czaszki, a kobieta jest w stanie ostrej depresji, co potwierdziło dwóch niezależnych psychiatrów. Dla lekarzy nie kobieta jest ważna, ale oświadczenie Ordo Iuris, które ogłosiło, że depresja nie upoważnia do usunięcia ciąży. Tak więc dziewczyna ma czekać aż jej dziecko umrze, a jej stan psychiczny, myśli samobójcze są bez znaczenia. Jak pięknie lekarze potrafią odejść od etyki zawodowej, byle tylko mieć święty spokój!

O autorze

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »