Prasówka tygodniówka, czyli przegląd wydarzeń Tamary Olszewskiej (10 – 16 maja 2021)

Raport Banasia, umiejętnie przykryty przez „Nowy Ład”, to największe newsy minionego tygodnia. W cieniu tych „rewelacji” działo się wiele, co pokazuje, jak bardzo Polska robi się paskudna

1. Rząd nie zamierza czekać na akceptację polskiego KPO przez UE i już planuje ruszyć z inwestycjami. A co się stanie, gdy KE nie poprze naszego programu, zażąda modyfikacji czy istotnych poprawek, uzależni wypłatę środków unijnych od poziomu praworządności? Kto będzie winien tej sytuacji? Oczywiście wredna Unia, złośliwy Tusk i opozycja. I znaczna część obywateli w taki przekaz uwierzy.

2. Terlecki podsumował ostatnio „reformę” wymiaru sprawiedliwości i uznał, że gdyby to od niego zależało, to wywaliłby z pracy wszystkich sędziów, którzy działają niezgodnie z obowiązującym w Polsce prawem. Zapomniał dodać, że ma w głowie to prawo, jakie fundują nam jego kolesie

3. To Ordo Iuris, które jest pod lupą belgijskiej organizacji, zajmującej się sektami, w Polsce ma się świetnie i właśnie zabiera się do stworzenia swojej uczelni. Collegium Intermarium będzie kształcić m.in. prawników i ma „być przestrzenią wolnej debaty i odważnego poszukiwania prawdy”. I tak właśnie fanatycy ruszają do zawłaszczenia polskiej edukacji. Oczywiście za przyzwoleniem ministra Czarnka.

4. Kukiz od dłuższego już czasu lubi się bardzo z prezesem. Panowie spotykają się, miło rozmawiają i coraz im ponoć bliżej do podpisania porozumienia programowego w ramach Polskiego Ładu. Prezes już widzi oczami wyobraźni, jak Kukiz składa swój podpis pod tym właśnie Ładem, a potem może zostanie koalicjantem. A pamiętacie utwór Kukiza, w którym śpiewał – „Stoję na ulicy z nią, stoję twarzą w twarz Ktoś przechodzi, trąca łokciem, wzrokiem pluje w nas. Szeptem mówię: ,,Mała patrz, cywilizowany świat”. I co… teraz on buduje ten „cywilizowany świat”?

5. Jak tu wydoić tyle kasy, ile się da z naszych kieszeni, wiedzą najlepiej politycy PiS. Wystarczy biegusiem założyć jakąś fundację lub stowarzyszenie, zwrócić się o dotację do Narodowego Instytutu Wolności i Gliński z marszu kasę wypłaca. Blisko jedna czwarta z 42 podmiotów, którym NIW przyznał dofinansowanie w konkursie dla organizacji pozarządowych, w dniu ogłoszenia konkursu działało zaledwie kilka miesięcy, a jakiś cwaniaczek to zarejestrował działalność już po ogłoszeniu naboru, a mimo to i tak dostał dotację.

6. Piebiak, bohater afery hejterskiej, został właśnie nagrodzony za swoje oddanie Ziobrze i… awansował do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

O autorze

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »