Księża tłumaczą masowy odpływ wiernych, Janusz Kowalski nie wyklucza polexitu, nagrody dla pracowników TVP wypłacone z zysku, którego nie było — Tamara Olszewska podsumowuje wydarzenia z ubiegłego tygodnia
1. Księża, podobnie jak Zjednoczona Prawica, są mistrzem w odwracaniu kota ogonem. Właśnie wyjaśnili, dlaczego tylu ludzi, zwłaszcza młodych, odchodzi z Kościoła. Powodem nie jest buta, postawienie na kasę, szaleństwo Rydzyka, oderwanie od realiów, ale… pandemia!
2. Janusz Kowalski ostro rozwija się politycznie i od 1998 roku zdążył zaliczyć SKL, Przymierze Prawicy, PiS, PO i Solidarną Polskę. Teraz nie ukrywa, że obserwuje uważnie brexit i jeśli okaże się on korzystny dla Brytyjczyków, to może i Polska pójdzie ich śladem.
3. Pracownicy reżimówki dostali nagrody za „wybitną” pracę w 2019 roku, średnio po 5,6 tys. zł brutto, czyli poszło na to 15,22 mln zł. I teraz najlepsze. Nagrody te zostały wypłacone z tzw. zysku. A za zysk uznano dotacje od władzy!
4. Zbigniew Ziobro całkowicie zatracił się w absurdzie własnych poczynań. Karać! Karać! Karać! Karać sędziów! Karać niezadowolonych z władzy! Karać za wszystko, co mu nie na rękę! Teraz marzą mu się mandaty, które trzeba przyjąć i je zapłacić. Zamarzyła mu się też nowa ustawa, w myśl której serwisy społecznościowe nie będą mogły usuwać wpisów ani blokować kont polskich użytkowników. Za złamanie przepisów ma grozić nawet 50 mln zł kary.
5. Prezes zawitał do Starachowic, by wziąć udział w mszy za swoją mamę. Zamiast pomodlić się za jej duszę, wykorzystał sytuację i znowu popłynął ze swoją oceną rzeczywistości. I znowu ruszył to zło, które atakuje Polskę i polski Kościół. Wsiadł na tych gorszych Polaków, którzy zamiast z zachwytem przyjąć jego panowie, buntują się.
6. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych złożył do prokuratury skargę na Rydzyka, który usprawiedliwiał pedofilię, nazywając ją zwykła pokusą. I co się dzieje dalej? Ano nic. Prokuratura umywa ręce, powołując się na kontekst religijny i koncepcję przebaczania, bo przecież Rydzyk się opamiętał i przeprosił za te słowa.
7. No i na zakończenie mały sukcesik, warty odnotowania. PiS i nawet sam prezes pozwali Marcina Kierwińskiego o naruszenie dóbr osobistych za jego komentarze po publikacji „Gazety Wyborczej”, dotyczące słynnej Srebrnej. Sąd nie przestraszył się władzy i… powództwo partii i Kaczyńskiego w sprawie jego pytań o spółkę Srebrna i aferę reprywatyzacyjną zostały oddalone w całości.
