Kanadyjscy biskupi nie chcą Rydzyka, NIK sprawdził dokonania Beaty Kempy, koniec z kasą z Funduszy Norweskich dla regionów „wolnych od LGBT” – Tamara Olszewska podsumowuje wydarzenia z ubiegłego tygodnia
1. Prezes Kaczyński cierpi męki, bo „wokół jest seks, co pali i niszczy. Dziesiątki już serc, wypalił do zgliszczy”. On to pogoni i uratuje świat przed LGBT, gender i zgnilizną, niszczącą chrześcijańskie fundamenty.
2. Rydzk chciał ruszyć do Kanady ze swoją misją duszpasterską, a tu …klapa. Biskupi nie wydali zgody, by ojczulek z Torunia mógł odprawić swoje msze, na czym podczas ostatniej wizyty zarobił 300 tys. dolarów kanadyjskich. No cóż, chce się Rydzykowi głosić nienawiść, dzielić ludzi, podpisywać się pod antysemityzmem, angażować się politycznie, to teraz kasy nie zobaczy. A on jest jak worek bez dna…
PRZECZYTAJ TAKŻE: Zwierzęta i ludzie. Władza i demokracja
3. NIK dorwał się do Beaty Kempy i sprawdził jej „dokonania” z czasów, gdy pełniła funkcję pełnomocnika rządu ds. pomocy humanitarnej. Nieźle kobieta podpadła, bo zarzutów wobec niej jest sporo, m. in. niespójność działań z MSZ, nieprzejrzystość w wydawaniu środków, uznaniowość przy wyborze zadań. Oczywiście, pani Beata uważa, że to bzdura i polityczna nagonka. Dla mnie najważniejsze jest jedno. Jest wina, to czy będzie i kara?
4. Andrzej Duda się znalazł! Bacznie przygląda się kryzysowi w Zjednoczonej Prawicy i nie wyklucza, że weźmie na swe barki rolę mediatora. Przepraszam, ale nie mogę opanować śmiechu. Człowiek z kagańcem na buzi, trzymany na krótkiej smyczy ma wejść między prezesa, Ziobrę i Gowina z misją pokojową? Już widzę, jak Kaczyński korzysta z jego usług.
5. Do decyzji UE, która nie będzie wspierać finansowo gmin „wolnych od LGBT” dołącza Norwegia. Koniec więc z kasą z Funduszy Norweskich dla tych regionów, które postępują niezgodnie z przyjętymi wartościami europejskimi.
PRZECZYTAJ TAKŻE: My, zwierzęta dwunożne
6. Marek Kuchciński powraca! A co tam afera z lotami, co tam problemy z prostytucją na Podkarpaciu. Czasu minęło już sporo, lud ma ważniejsze sprawy na głowie, więc można było wyciągnąć faceta z szafy i dać mu prestiżową fuchę przewodniczącego sejmowej komisji spraw zagranicznych. Będzie więc teraz pracował nad traktatami i ustawami, opiniował ambasadorów… Ależ to życie jest piękne, znowu na fali, znowu przy korycie… Chwilo trwaj!
7. Minął właśnie termin zgłaszania swoich kandydatów do ambasad UE i okazało się, że jedynym państwem, które nie zgłosiło swoich ludzi do tej pracy jest Polska. Powód? Swoje kandydatury zaproponowali dyplomaci, którzy skazili się pracą w MSZ jeszcze przed PiS-em, a komuś takiemu resort nie da rekomendacji. A że nie ma ich kim zastąpić, to nic…
8. Księża ochoczo przyłączyli się do akcji zbierania podpisów pod projektem ustawy fanatyczki Kai Godek, dotyczącym zakazu organizowania w Polsce zgromadzeń propagujących związki osób tej samej płci. To może i ja pozbieram podpisy pod projektem ustawy, która zakaże wykorzystywania strefy publicznej do propagowania, krzewienia i narzucania nam wszystkiego, co wiąże się z galopującym chrześcijaństwem? Mam już dość tych maszerujących żołnierzy Chrystusa, nawiedzonych bigotów z krzyżami, różańcem i nienawistnymi hasłami, leżących plackiem na ulicach gości, którzy w ramach pokuty, blokują ruch, mszy na okrągło, upasionych dostojników i łamania zasad świeckiego państwa. No co, im wolno walczyć o jakieś zakazy, to i mnie też, prawda?