Prasówka tygodniówka, czyli przegląd wydarzeń Tamary Olszewskiej (17 – 23 stycznia 2022)

Prezydent chce zmian w Polskim Ładzie, zaś Ordo Iuris chce bronić rodziców przed transpłciowymi dziećmi. Gdzie trafiły pieniądze za sprzedaż praw do CO2. Kuratorka Barbara Nowak posługuje się danymi przygotowanymi przez Ordo Iuris. Europejski Trybunał Praw Człowieka kolejny raz odrzucił pisowskich kandydatów na sędziego ETPCz – Tamara Olszewska podsumowuje wydarzenia z ubiegłego tygodnia

1. Będziemy mieć nowego „fachowca z najwyższej półki” na stanowisku sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. To Karol Rzęsiewicz, który pokonał konkurentów, mających 20-letni staż pracy i duże osiągnięcia zawodowe. Czym ujął Radę Sądowniczą tenże pan? Może wiekiem, bo ma 36 lat. A może tym, że był kiedyś stewardem linii lotniczych, studia prawnicze zrobił zaocznie i jest dopiero w trakcie aplikacji prokuratorskiej. A może jednak tym, że siedzi sobie w Ministerstwie Sprawiedliwości, więc jest człowiekiem Ziobry.

2. Już płacimy za prąd jak za zboże i rząd każe nam wierzyć, że to wszystko przez UE. A jakoś nie przyznaje się, że Polska sprzedaje za grube miliardy uprawnienia do emisji CO2 (25 mld zł!). Zasada nakazuje, by co najmniej połowę tych środków przeznaczyć na modernizację energetyki i cele klimatyczne, ale wiadomo, że nasz obóz władzy ma wszystkie zasady głęboko w pewnej części ciała i 96 proc. tej kwoty rozpłynęło się w budżecie.  

3. Ordo Iuris rozszalało się na całego. W 2022 roku zamierza m.in. dowalić samotnym matkom, które wrednie zabierają miejsce w przedszkolach dzieciom z pełnej rodziny, czy też ostro uderzyć we wszelkie inicjatywy wspierające tęczowych Polaków, w tym…uwaga!… wesprzeć rodziców, pozywanych do sądów przez dzieci transpłciowe. W normalnym państwie człowiek popukałby się w czoło, bo taki numer by nie przeszedł, ale u nas?

4. Andrzej Duda się obudził i nagle zauważył, że Polski Ład to jeden wielki chaos i bubel. Ogłosił więc, że przedstawi swoje uwagi, zgłosi korekty i w ogóle popracuje nad sensownymi zmianami. No, to ja się pytam, czy on wcześniej nie przeczytał tej ustawy? I podpisał?

5. Politycy PiS już totalnie gubią się z tym Pegasusem. Ich narracja na ten temat aż śmieszy. Jedni twardo uważają, że nawet nie wiedzą, co to jest ten Pegasus. Inni zaś przyznają, że wykorzystywany był ten system szpiegowania, ale tylko wobec tych, co to są podejrzani o jakieś ostre kanty. Najlepszy w tym jest Terlecki, który uznał, że co tam Pegasus, on był podsłuchiwany za PO przez 8 lat i co? I nic się nie stało. Tak to się robi narodowi wodę z mózgu.

6. Barbara Nowak, kuratorka małopolska na uszach staje, by zasłużyć na uznanie prezesa i wystartować w kolejnych wyborach do parlamentu. Całym sercem i duszą jest za Lex Czarnek, bo jak poinformowała z oburzeniem w jednym z wywiadów wie o „800 zgłoszonych sprawach i ponad 400 przypadkach, gdzie rodzice nie byli pytani o zgodę na wejście organizacji pozarządowych do szkół i przeprowadzenie w nich lekcji”. Dziwne, bo MEN nie potwierdza tych danych. Mało tego, nie ma pojęcia, skąd ona je wzięła. MEN nie wie, ale my już tak. To dane z Ordo Iuris!

7. Unia Europejska PiSlandia nie trawi. TSUE odbija się rządowi ostrą czkawką. A teraz podpadł naszemu obozowi władzy Europejski Trybunał Praw Człowieka, bo kolejny już raz odrzucił pisowskich kandydatów na polskiego sędziego ETPCz. No, nie rozumiem, jak można odrzuć tak wybitnych Polaków jak Elżbietę Karską, żonę europosła PiS, czy Stępowskiego, założyciela Ordo Iuris. Tego rząd nie daruje i już zapewne ta instytucja została wpisana na listę największych wrogów.

O autorze

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »