Prasówka tygodniówka, czyli przegląd wydarzeń Tamary Olszewskiej (26 września – 2 października 2022)

W Sejmie nie oszczędzają, czyli jak grzeją się posłowie. Ziobro wszczyna polskie śledztwo w sprawie uszkodzeń z Nord Stream I i II. Rejestr ciąż wszedł w życie. Kukiz zapowiada, że przestanie głosować z PiS-em. Bąkiewicz chce co tydzień organizować Marsz Niepodległości, a Czarnek ostrzega samorządy – Tamara Olszewska podsumowuje wydarzenia ubiegłego tygodnia

1. Uwaga, mister Ziobro wkracza do akcji i wszczyna polskie śledztwo w sprawie uszkodzeń i wycieku gazu z Nord Stream I oraz II.  Wprawdzie Niemcy, Dania i Szwecja chcą stworzyć wspólną jednostkę śledczą do zbadania sprawy, ale jakoś nie wpadło im do głowy, by poprosić Polskę o pomoc, więc my sami rozwiążemy problem i pokażemy, kto tu jest mistrz nad mistrzem. Ziobro zrobi to lepiej, bo dał mu przykład Macierewicz jak dochodzić do prawdy!

2. Przed nami „zimna” zima. Rząd zachęca nas do życia w niedogrzaniu, a tymczasem, jak sprawdziła posłanka Jachira, inne standardy panują w Sejmie. Kaloryfery grzeją na maksa, temperatura oscyluje w granicach 25 stopni. Bez komentarza.

3. Wszedł w życie rejestr ciąż. W normalnym państwie nikt nie miałby z tym problemu, ale u nas blady strach padł na kobiety. Są przekonane, że ów rejestr będzie służył Ziobrze do polowania na nie, rozliczania za poronienie i kontrolowania, czy przypadkiem nie poddały się aborcji. Zapewne kolejnym krokiem będzie otwarcie gabinetów ginekologicznych na granicach i odbieranie paszportów kobietom w ciąży, by świat nie kusił ich pozbyciem się niechcianego dziecka. Gadam bzdury? Ale czy na pewno?

4. Kukizowi wciąż się wydaje, że trzyma prezesa w szachu i może dyktować warunki współpracy. Straszy więc „wodza narodu”, że od października skończy się jego cierpliwość i nie poprze żadnej jego ustawy, jeśli ten nie wprowadzi wreszcie instytucji sędziów pokoju. W akcie dobrej woli zagłosował za ustawą o zmianie terminu wyborów samorządowych i teraz czeka. Chyba nie zauważył, że prezes kupił sobie posłów i na te kilka głosów Kukiza ma teraz wyrąbane.

5. Myślę, że Warszawiacy i w ogóle Polacy będą zachwyceni najnowszym pomysłem Bąkiewicza, osiłka z kategorii narodowej, który będzie organizował Marsz Niepodległości co tydzień. Co tydzień zablokuje miasto byle pokazać, że to impreza cykliczna. Pokazać, że prezydent Warszawy nie będzie mu dyktował, jak świętować Dzień Niepodległości. Już w piątek ruszyli chłopcy narodowcy ulicami stolicy i było ich… kilku! Umiejętnie zablokowali ruch uliczny, doprowadzili do utworzenia niezłego korka, ale co tam. Przeszli! Pokazali, jakaż siła w nich…

6. Gdy wszystko wokół się wali i nic nie wychodzi, obóz władzy na gwałt szuka czegoś, czym może się pochwalić. Stąd właśnie wypowiedź Żaryna, naczelnego ideologa PiS, który obwieścił, że „Polska skończyła budowę bariery ochronnej na granicy z Białorusią. Nielegalne przedostanie się do Polski jest obecnie niemożliwe. Polska granica jest dziś najlepiej chroniona w Europie”. I co z tego, że to kolejna bujda, bo mur murem, a imigranci wciąż przechodzą na stronę polską.

7. U biegłą niedzielę stróże prawa wzięli udział w Jasnogórskim Spotkaniu Środowisk Policyjnych i tam dowiedzieli się, że ich praca przypomina misję Jezusa. Wyraźnie to widać, gdy pałują demonstrantów, wykręcają ręce kobietom, obkładają mandatami za udział w antyrządowych protestach, zakuwają w kajdanki nawet dzieciaki.

8. I na koniec słów kilka o Czarnku. Właśnie ostrzegł, że jeśli samorządy nie sypną kasą, by ogrzać szkoły to rząd nie będzie się wahał i wprowadzi zarząd komisaryczny. A jak zarząd komisaryczny, to ograniczenie autonomii samorządów i możliwość wykorzystania takiego narzędzia w walce politycznej. To po prostu chamska zagrywka, byle tylko ugotować tych, co nie są z PiS-em. To też pokazuje, jak rozpaczliwie „ojczulkowie narodu” chcą się utrzymać przy korycie

O autorze

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »