Prasówka tygodniówka, czyli przegląd wydarzeń Tamary Olszewskiej (6 -12.11.2023)

Na mapie świata w kolorze niebieskim biały napis Wiadomości


Kaczyński o zamontowanym rządzie z Tuskem na czele. Patryk Jaki apeluje do Muska, a Kukiz nie chce do PiS. Szef Solidarności ostro o opozycji, a Krystyna Pawłowicz wzywa egzorcystę na pomoc – Tamara Olszewska podsumowuje wydarzenia ubiegłego tygodnia

1. Prezes przez czas jakiś dochodził do siebie w zaciszu domowym, przegryzając tę wygraną-przegraną na wszystkie strony, ale już odzyskał rezon, co pokazał w Krakowie i Warszawie. Podzielił się z narodem swoimi złotymi myślami typu, gdy PiS nie będzie rządził to Polska przestanie być państwem, Niemcy zasypią nas swoimi śmieciami, PO to partia niemiecka, Polskę pod rządami Tuska czeka całkowita anihilacja… Zero pokory, zero refleksji, zero zrozumienia, że ponad 13 milionów Polaków pokazało mu czerwoną kartkę. Żałosny acz wciąż niebezpieczny człowiek.

2. Rzecz się stała niesłychana! W związku z prowadzonym śledztwem w sprawie nawoływania do nienawiści poprzez rozpowszechnianie spotu, w którym straszono przyjęciem uchodźców do Polski, Parlament Europejski odebrał immunitet Kempie, Jakiemu, Mazurek i Porębie. Jaki zwrócił się w tej sprawie nawet do Elona Muska, aktualnego właściciela X z prośbą, by ten bronił wolności słowa na swojej platformie i wspierał podczas procesu wszystkich ludzi, którzy nie chcą świata, w którym trafia się do więzienia za „polubienie” tweeta. Brońmy wolności słowa i internetu przed komunistami. Oni za wolnością słowa?

3. Andrzej Duda postanowił namieszać w SN i przygotował projekt zmian, z których jedna zakłada zmianę liczby sędziów, wymaganej do podjęcia uchwały pełnego składu SN lub składu połączonych izb. Jeśli jego projekt zostanie przyjęty, sędziowie wybrani wadliwie do SN będą mogli spać spokojnie, a sam SN pozostanie bastionem reprezentującym interesy PiS-u i na bank nie współpracującym z rządem Tuska. I tak właśnie „prezydent wszystkich Polaków” pokazuje, że co go tam Polska obchodzi, ważne by prezes docenił.

4. No, proszę! Znowu objawił nam się Kukiz. Człowiek, który lazł do Sejmu jako antysystemowiec, swego czasu był głównym krytykiem PiS, w jakimś momencie doznał objawienia i zaczął tenże PiS wspierać, a nawet wystartował do Sejmu z listy tejże partii. Teraz grozi prezesowi, że nie wejdzie do jego klubu parlamentarnego PiS, jeśli nie zostaną spełnione jego warunki. Chodzi o 115 tysięcy złotych rocznie z subwencji, które kukizowcom zabiera PiS i nie chce się dzielić oraz ewentualną dyscyplinę partyjną, co też Kukizowi nie leży, bo chce zapewnić sobie i swym ludziom prawo do samodecydowania. Słowo daję, za tym facetem nikt nie trafi.

5. W Sopocie IPN odsłonił tablicę ku czci Józefa Franczaka ps. Lalek, ostatniego żołnierza wyklętego. No i byłoby super, gdyby nie fakt, że ów Lalek w czasie wojny uczestniczył w zbrodniach przeciwko Żydom i ratującym ich Polakom. Historyk, który ujawnił te informacje został z IPN wyrzucony.

6. Szef NSZZ „Solidarność” ma ogromny problem z zaakceptowaniem decyzji ponad 13 milionów Polaków, którzy pokazali PiS-owi wielkiego fucka. Umowę koalicyjną nazywa „wypocinami” i widać, że ma problem z ogarnięciem zmian na arenie politycznej. No, bo jak bez prezesa i bez PiS-u prowadzić działalność związkową?

7. Również Krystyna Pawłowicz cierpi i pojąć nie może, że jej partia odpada od koryta. Stąd jej pełen rozpaczy wpis na Twitterze: Nastały czasy zwycięstw zła, CZASY DEMONICZNE…. Śp. Ojcze Gabriele AMORTH, ostatni egzorcysto Watykanu! Wstawiaj się za Polską! Wstawiaj się za Europą!. Naprawdę, bez pomocy psychiatry kobieta nie da rady.

8. Dziekanem Wydziału medycyny na KUL został prof. Ryszard Maciejewski, który znany jest ze swoich homofobicznych i seksistowskich wypowiedzi typu: Tor oddychania kobiety jest piersiowy, interpretujcie to, jak chcecie, ale jest piersiowy. Przy okazji, nam (mężczyznom) też jest przyjemniej, jak te dziewczyny tak ładnie oddychają. Wzrokowo mamy pozytywne wrażenia, zwłaszcza jak jest ciepło. Zasłynął  też grafikami pokazującymi różnice w budowie mózgu kobiety i mężczyzny. Ten pierwszy miał być wypełniony „czyszczeniem toalety”, „impulsywnym kupowaniem”, „gadaniem” czy wymyślaniem „głupich rzeczy, by wkurzyć męża”. Ostro krytykuje też in vitro i przypomina studentom, że jako lekarze muszą kierować się klauzulą sumienia. Boże, chroń nas przed lekarzami, którzy wyjdą spod jego ręki!

O autorze

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »