Przywrócić parlament obywatelom [ZDJĘCIA]

Konstytucję, na którą głosujecie, połamano na naszych grzbietach – z takim transparentem stali przez Sejmem wczoraj przez cały dzień Obywatele RP

– Staliśmy z nadzieją, że za sprawą poselskiego immunitetu i przy dobrej woli posłów, uda nam się rozwinąć baner na dziedzińcu sejmowym, gdzie wstęp powinien być naszym prawem – relacjonuje Magdalena KiK. – Po dziewięciu godzinach oczekiwania na zimnie i deszczu, otoczeni policją i strażą marszałkowską, straciliśmy nadzieję – dodaje.

Pikieta miała związek z zakazem wstępu na teren parlamentu, jaki wydał Marek Kuchciński, marszałek Sejmu ubiegłej kadencji. Zakazem objętych jest około 100 osób.

Sprawa zaczęła się w lipcu 2016 roku. Dziesięć osób protestowało przed Sejmem z transparentem „Zdradza Ojczyznę ten, kto łamie jej najwyższe prawo”. Zostali usunięci z dziedzińca parlamentu. Od tej pory, stopniowo, dostęp do budynków Sejmu i Senatu był coraz bardziej ograniczany, a ponad sto osób zostało objętych zakazem wstępu na teren parlamentu. Zakaz wydano na podstawie rozporządzenia, nie ustawy i bez wyroku sądu, co narusza Art.31 ust 3 Konstytucji RP.

Zakazem objęta została również osoba, która na sejmowym dziedzińcu rozwinęła biało-czerwona flagę (sic!). Inna mały transparent, w żaden sposób nie zakłócające prac parlamentu. 

Wczoraj Obywatele RP stanęli więc przez Sejmem z transparentem „Konstytucję, na którą głosujecie, połamano na naszych grzbietach”. Domagali się, by osobom z niekonstytucyjnym „zakazem” umożliwiono wstęp na teren parlamentu. By dostęp do uczestnictwa w posiedzeniach komisji, zespołów sejmowych czy przysłuchiwania się obradom parlamentu nie był arbitralnie ograniczany bez kontroli sądowej. Wolność demonstrowania na dziedzińcu Sejmu nie była nigdy, aż do 2016 roku, ograniczana.

Na wezwanie o wsparcie protestu immunitetem poselskim odpowiedziały posłanki Joanna Scheuring-Wielgus, Hanna Gill-Piątek, Wanda Nowicka, Klaudia Jachira, Urszula Zielińska, Katarzyna Kotula, Franciszek Sterczewski i Maciej Gdula – podają Obywatele RP na swojej stronie. – Po raz pierwszy się zdarzyło, że tak wiele posłanek i posłów zechciało wesprzeć akcję obywatelskiego nieposłuszeństwa. Smuci nas natomiast, że niemal wszyscy ze wspierających byli świeżo wybrani, mimo iż posłowie „starej” opozycji doskonale znają zakres łamania praw obywatelskich w zakresie dostępu do budynków Sejmu i Senatu i terenów okalających te budynki – piszą.


fot. Katarzyna Pierzchała

O autorze

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »