Wokanda: prawo i co prawo znaczy?

Widziane z wnętrza sądowej sali prawo przestaje być abstrakcją. Kiedy służy obronie praw jednostki, staje się potrzebne jak powietrze do oddychania. Wiele jeszcze trzeba zrobić, by prawo stało się takim fundamentem ustroju, który potrafi podtrzymać demokrację. Będzie tak wówczas, gdy każda i każdy z nas będzie mógł przed sądem dochodzić nie tylko praw "politycznych", ale również "zwykłych" - w szkole, w szpitalu, w urzędzie.

Media są ważne

Nie ma "nielegalnych demonstracji". Nie ma "przepychanek z policją". Tych i wielu innych rzeczy nie wiedzą dzisiejsze media. Pomóż nam budować takie, z których opinia kształtuje "kulturę prawną". Niech się dzięki nim znajdzie odważny sędzia - obok tych bohatersko orzekających w sprawach politycznych - który zdecyduje o adopcji przez parę jednopłciową. Niech się znajdzie taki, który uzna, że ustrój polskiej szkoły skrajnie narusza konstytucyjną wolność zarówno nauczania jak indywidualnego rozwoju. Niech normą stanie się finansowa odpowiedzialność państwa za naruszenia prawa do zdrowia przez zatrute powietrze, do ochrony zdrowia przez zrujnowane szpitale. Media kształtują kulturę prawną. O ile same ją mają.
Wesprzyj nas

Wokanda: prawo i co prawo znaczy?

Rzecznik Praw Obywatelskich do ETPC w sprawie zakazu wstępu do Sejmu dla obywateli


Europejski Trybunał Praw Człowieka zajmuje się skargą zakazu wstępu do Sejmu dla Dagmary i Pawła Drozdów, aktywistów z Wrocławia. Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł o udział w tym postępowaniu jako strona trzecia

W ocenie rzecznika doszło do naruszenia szeregu konstytucyjnych praw i wolności. Przede wszystkim ograniczone zostało prawo wstępu na posiedzenia organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów oraz wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Rzecznik uważa, że wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka będzie miał istotne znaczenie dla poszanowania praw i wolności w Polsce.

Sprawa dotyczy zakazu wstępu do Sejmu, jaki Dagmara i Paweł Drozd otrzymali w czerwcu 2017 roku.

22 czerwca 2017 roku grupa Obywateli RP weszła do Sejmu legalnie z przepustkami i hasłem „Brońcie niezależności sądów”. Był to protest przeciwko procedowanej wtedy ustawie, która godziła w niezawisłość sądów. Straż Marszałkowska zareagowała natychmiast i wyniosła ich z terenu Sejmu. Zabrano im przepustki, a komendant Straży zdecydował o zakazie wstępu dla do budynków parlamentu na rok.



Na decyzję komendanta Straży Marszałkowskiej Drozdowie złożyli skargę najpierw do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Zarzucili komendantowi, że złamał należne im prawa konstytucyjnie, bo podstawą jego decyzji było prawo wewnętrzne, jakim jest zarządzenie marszałka Sejmu, a nie prawo powszechnie obowiązujące. Po drugie, zabraniając wstępu do Sejmu ograniczył im radykalnie prawo do informacji publicznej, a elementem tego jest prawo wstępu na posiedzenia organów kolegialnych.

Wojewódzki Sąd Administracyjny skargę oddalił. Sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który skargę rozstrzygnął na niekorzyść Drozdów. Odwołali się więc do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Ten podjął sprawę i w lipcu 2020 r. zakomunikował ją polskim władzom. Zapytał o naruszenia prawa do swobody wypowiedzi oraz prawa do pokojowych zgromadzeń.

Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, że wyrok ETPC będzie miał istotne znaczenie dla poszanowania praw i wolności w Polsce – czytamy na stronie RPO. – Dlatego 21 września 2020 r. zwrócił się do Trybunału o przyjęcie argumentów RPO jako „strony trzeciej”. W piśmie zastępca RPO Stanisław Trociuk podkreśla, że choć Trybunał ma rozważyć indywidualną skargę, to dotyczy ona problemu, z którym boryka się wielu Polaków.

O autorze

Poprzednio w Wokandzie

Prawo w internecie

Dane Google Trends - częstość wyszukiwania haseł o sądach odpowiada najwyraźniej wyłącznie użytkowym potrzebom. Im "bliżej ludzi", tym zainteresowanie większe...

Wspieraj obywatelskie media

Od mediów zależy poziom kultury prawnej społeczeństwa, ale także wśród sędziów.
Wesprzyj nas