Sędzia Juszczyszyn oświadczył, że przyjdzie w środę do pracy

Sędzia Paweł Juszczyszyn przyjedzie w środę do pracy w Sądzie Okręgowym w Olsztynie, ponieważ Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, która wydała postanowienie o jego zawieszeniu, nie jest sądem w rozumieniu prawa – poinformował na swoim profilu na Facebooku

We wtorek Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego wydała postanowienie o bezterminowym zawieszeniu sędziego Juszczyszyna w czynnościach służbowych. Postanowienie to ma związek z próbą zbadania legalności nowej KRS, której podjął się sędzia. W listopadzie wezwał on Kancelarię Sejmu, żeby ujawniła listę osób, które poparły kandydatów na członków neo-KRS. Izba uznała, że nie miał do tego prawa. Na czas zawieszenia Pawłowi Juszczyszynowi obcięto 40 procent wynagrodzenia.

– Paweł Juszczyszyn ma obowiązek orzekać i będzie orzekał. Ma obowiązki jako sędzia i każdy, kto mu je utrudnia, utrudnia sprawowanie wymiaru sprawiedliwości – mówił wczoraj Mikołaj Pietrzak, jeden z obrońców sędziego Juszczyszyna, przed salą rozpraw, w której zebrała się Izba Dyscyplinarna.

Adwokat Michał Wawrykiewicz: – Sytuacja, jeżeli chodzi o rozumienie prawne, jest absolutnie jednoznaczna. Mamy uchwałę połączonych izb Sądu Najwyższego, która stwierdziła wyraźnie, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem w rozumieniu prawa unijnego, jak również w rozumieniu prawa krajowego. Osoby w niej zasiadające nie są sędziami, więc nie mogą wydać wiążącego prawnie orzeczenia w stosunku do sędziego Juszczyszyna. Pan sędzia Juszczyszyn jest nadal sędzią i musi wykonywać swoje obowiązki orzecznicze.


– Te osoby, które zasiadają w tym niekonstytucyjnym organie próbują wprowadzić coś w rodzaju stanu wyjątkowego w polskim sądownictwie, w którym każe się sędziów za przestrzeganie konstytucji, za wykonywanie zaleceń Trybunały Sprawiedliwości Unii Europejskiej. To wbrew konstytucji, wbrew prawu polskiemu, wbrew prawu UE – tłumaczył sędzia Dariusz Mazur.

Maciej Nawacki, prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie, poinformował, że wykona orzeczenie Izby Dyscyplinarnej SN, sędzia Juszczyszyn straci dostęp do sal rozpraw i obsługi urzędniczej w sądzie, zaś jego sprawy zostaną rozlosowane między pozostałych sędziów olsztyńskiego sądu.

Paweł Juszczyszyn oświadczył jednak, że w środę stawi się w pracy. Na swoim profilu na Facebooku napisał:

Proszę Państwa,
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej, a przez to nie jest sądem w rozumieniu prawa krajowego. (wyrok SN z 5.12.2019 r., III PO 7/18, por. uchwałę składu połączonych Izb SN: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 23.01.2020 r.)
Dlatego też, jutro – 5 lutego 2020 r. o godzinie 11.45 w Sądzie Okręgowym w Olsztynie zamierzam przystąpić do rozpoznania w składzie trzech sędziów sprawy odwoławczej przydzielonej do mojego referatu.
Życzę wszystkim, a zwłaszcza – w obecnej sytuacji – sędziom, odwagi i wytrwałości!
Trzymajcie się!


O autorze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »