19.10.23. „Liczba, która jak dotąd nie ulega zmianie”…
Ten wiersz powinni powtarzać sobie z pamięci przynajmniej rano i wieczorem wszyscy politycy, nie wyłączając aktualnego jeszcze oraz przyszłego ministra odpowiedzialnego za edukację…
Ten wiersz powinni powtarzać sobie z pamięci przynajmniej rano i wieczorem wszyscy politycy, nie wyłączając aktualnego jeszcze oraz przyszłego ministra odpowiedzialnego za edukację…
Podmiotem w wyborach musi być ruch obywatelski. Tylko on jest w stanie wygrać 276 mandatów, nie mówiąc o 305. I tylko on oraz jego przedstawiciele mają szansę zdobyć prawdziwe społeczne zaufanie, a ono przesądza o wszystkim. Musimy powtórzyć mobilizację i wynik z 1989 roku – inaczej przegramy wojnę nazajutrz po wygranej bitwie.
„Pakt Senacki” w 2019 roku nie był w istocie rzeczywistym paktem, był co najwyżej „paktem o nieagresji”. Był dyktatem narzuconym nam przez liderów trzech partii, które podzieliły między sobą strefy wpływów. (…) „Pakt Senacki” w 2019 roku nie był w istocie rzeczywistym paktem, był co najwyżej „paktem o nieagresji”. Był dyktatem narzuconym nam przez liderów trzech partii, które podzieliły między sobą strefy wpływów.
Ruchy obywatelskie mają nie tylko powód – mają przede wszystkim obowiązek żądać od polityków realizacji postulatów. Nie jest ich obowiązkiem udzielanie poparcia.
O Kaczyńskim, PiS-ie i całej tej zachłannej i pozbawionej skrupułów władzy pisać teraz nie będę….
Jedna lista opozycji jest dla części wyborców oczywista ze względu na d’Hondta i prostą arytmetykę…
Francuzi prawdopodobnie wygrają – pomimo, że są tacy jak my. Polacy przegrywają – pomimo, że są tacy jak Francuzi.
Do wszystkich tych, którzy „nigdy nie zagłosują na…”– Tuska, bo odpowiada z politykę, która doprowadziła…
Chodzi mi o to, by na wspólnej liście znaleźli się np. zwolennicy uwolnienia aborcji i przeciwnicy. By się na niej znaleźli głosami ludzi, którzy właśnie na te rzeczy głosują. By nie pozwolić zepchnąć pod dywan rozwiązania tego konfliktu, tylko, by go wreszcie rozwiązać. By ten konflikt i wiele innych przenieść do instytucji demokracji i uczynić przedmiotem sporu, który jest treścią polityki i treścią demokracji – a nie plemiennej wojny, bo jej efektem jest wyłącznie nienawiść i zniszczenie. Git? Dla mnie git. Gotów byłem za to wypruwać bebechy.
W sondaże CBOS – jak ten z ilustracji – nikt w naszej bańce nie wierzy….