To dzieje się bardzo blisko nas. Masza Kalesnikawa. 11 lat kolonii karnej

Maryja Kalesnikawa

To dzieje się bardzo blisko nas. To dzieje się teraz, od lata 2020 po wrzesień 2021 roku, w drugiej dekadzie XXI wieku, w Europie, tuż obok Unii Europejskiej, która jeszcze kilka lat temu zaproponowała „politykę sąsiedztwa” między innymi i Białorusi. 11 lat kolonii karnej! Za wartości demokratyczne i chęć zbliżenia się do Europy. Za świadectwo poczucia wolności i godności

Serce pęka. Pamiętam piękną kobietę, w białej koszuli przemawiającą do tysięcy walczących o wolność Białorusinów. Piękną i silną. Mądrą. Pamiętamy, co się stało zaraz potem… Bicie, aresztowania, naga siła, brutalność znana z filmów lub przeszłości. Z tygodnia na tydzień fala represji Łukaszenki zalała walczących o godność Białorusinki i Białorusinów. Pamiętamy, jaką rolę w tej walce odgrywają kobiety… Ich symbolem jest los Maszy.

Chcieli ją wywieźć z kraju rządzonego przez dziadygę-dyktatora, prostaka, chama, który uważa siebie za pana. Spodobała mu się władza. Niejednemu się podoba bardziej niż wszystko inne. Dorabiają do tego różne motywacje. Gdy zajrzymy jednak w to głębiej, to za zasłoną pustych słów i kłamstwa zostaje tylko jedno… żądza władzy i chęć wywyższenia się i odegrania na innych. Śmiertelny nowotwór z przerzutami dla systemu demokratycznego. Znamy to z własnego podwórka. Białoruski pan dusz i umysłów, były dyrektor kołchozu panoszy się już prawie 30 lat. Demokratyczne wybory wygrał w 1994 roku, cztery lata po ogłoszeniu rozpadu związku ZSRR i suwerenności Białorusi. Były to ostatnie wolne i uczciwe wybory w tym kraju. Pamiętajmy o tym, że dyktatorzy i dyktatorki nigdy nie oddają władzy, bo obywatele tak wybierają. Im władza się należy.

Początek września zeszłego roku. Mińsk jeszcze walczy o unieważnienie kolejnych sfałszowanych wyborów, po ulicach ganiają się protestujący z atakującą ich bezpieką i oddziałami siłowników. Maszę zatrzymano i aresztowano 7 września 2020. Odmówiła banicji. Zrobiła sprytny i inteligentny numer z paszportem. Podarła go na oczach pograniczników. Po roku więzienia Masza Kalesnikawa dostała 11 lat kolonii karnej.

Przez cały tajny i króciutki proces (miesiąc) nie dała się złamać, co nie dziwi patrząc na jej postawę z białoruskiego lata 2020. Jej mowa końcowa po politycznym, jak z czasów stalinowskich procesie, była pięknym jak ona wezwaniem do życia w świecie wartości. Skończyła słowami o przyszłej, wolnej Białorusi, gdzie szacunek dla ludzi, przestrzeganie zasad i praw, życie zgodne z sumieniem i podporządkowane zasadzie miłości i empatii zastąpi dyktaturę i wszechobecne kłamstwo;

 „Szczerze podziwiam i jestem dumna z Białorusinów. Wiem, że wielu z was odczuwa zmęczenie i może się wydawać, że wojna białoruskich władz z własnym narodem nigdy się nie skończy. Ale tak nie jest. My już zwyciężyliśmy, po pierwsze naszą obojętność. Bardzo trudno, kropla po kropli wyciskać z siebie niewolnika, ale potrzebujemy tego dla naszej przyszłości. Poradzimy sobie z tym wspólnie. Jestem dumna, że jestem Białorusinką” – powiedziała w swojej mowie końcowej Masza Kalesnikawa.

Jej adwokaci zostali pozbawieni prawa wykonywania zawodu, a jej najbliższy prawnik i współpracownik Kalesnikawej Maksim Znak – też skończy w łagrze – dostał 10 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Mówi się, że na Białorusi już blisko 700 osób jest aresztowanych lub uwięzionych po wyrokach. Zabito dziesiątki a pobito tysiące ludzi, bo jeden chce rządzić i dzielić. To dzieje się bardzo blisko nas.

Wikipedia o Maszy:

Życiorys

Kalesnikawa pochodzi z rodziny inżynierów. Matka zmarła w 2019, ojciec Alaksandr służył na okręcie podwodnym, wykładał na uczelni lotniczej, pracował w biznesie. Kalesnikawa ma siostrę.

Ukończyła Białoruską Państwową Akademię Muzyki w Mińsku w klasie fletu i dyrygentury. Studiowała także w Wyższej Szkole Muzyki w Stuttgarcie, gdzie przez pewien czas grała zawodowo.

Przez 17 lat uczyła gry na flecie w mińskim gimnazjum. Wchodziła w skład orkiestry teatralnej, prezydenckiej oraz orkiestry Michaiła Finberga.

Działalność polityczna

W 2020 Kalesnikawa weszła w skład sztabu Wiktara Babaryki. 16 lipca w imieniu Babaryki Kalesnikawa ogłosiła o zjednoczeniu kampanii wraz z Waleryjem Cepkałą i Swiatłaną Cichanouską. Aktywnie uczestniczyła w mityngach w trakcie kampanii oraz wyborów. 8 sierpnia wieczorem Kalesnikawa została zatrzymana przez milicję, jednak szybko ją zwolniono. 18 sierpnia weszła w skład opozycyjnej Rady Koordynacyjnej, nazajutrz będąc wybraną do jej prezydium. Została powtórnie zatrzymana 7 września.

6 września 2021 roku została skazana na 10 lat kolonii karnej. W Wikipedii jeszcze nie uzupełniono notatki.


  • Paweł Bujalski – polityk, samorządowiec, przedsiębiorca, wiceprezydent Warszawy w latach 1994–1999. Tekst opublikowany został na blogu pawelbujalski.blog

O autorze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Starsze opinie, komentarze, listy