Bronisław Wildstein (rewolucyjny tradycjonalista, szanujący Kościół mason, towarzyski outsider – czyli sprzeczności same w sobie tak zresztą jak jego nazwisko) stwierdził rok temu, że „wybór Julii Przyłębskiej na stanowisko prezesa Trybunału Konstytucyjnego to początek odbudowy wymiaru sprawiedliwości w Polsce”
Tłumaczył, że „obecna prezes TK, w przeciwieństwie do swojego poprzednika, nie uczestniczy w rozgrywkach partyjnych, nie deklaruje swoich sympatii ani antypatii w tej mierze” (laudacja na cześć Przyłębskiej z okazji wręczenia tytułu „Człowieka wolności”). „Zerwała z bizantyńskim stylem, który prezentowali jej poprzednicy, rozbudowanym ceremoniałem i kosztami z tym związanymi. Niezależnie od oskarżeń o próbę rewanżu rozpoczęła audyt instytucji, którą przejęła”.
Liczba spraw rozstrzygniętych przez Trybunał Konstytucyjnych od 2005 roku:
2005 – 145
2006 – 174
2007 – 163
2008 – 188
2009 – 171
2010 – 131
2011 – 128
2012 – 142
2013 – 142
2014 – 125
2015 – 188
2016 – 105
2017 – 94
2018 – 72
2019 – 17
Ostatnie cztery lata, jak widać, to ciężka praca mgr Przyłębskiej – „wielkiego odkrycia towarzyskiego” Jarosława Kaczyńskiego – „sędziego (TK) na telefon” (określenie wprowadzone przez polityków PiS w 2012 r. przy innej oczywiście okazji).
Widać jak na dłoni, jaką funkcję pełni mgr Przyłębska. Magister, a nie profesor prawa! Teraz magistrowie (w najlepszym razie doktorzy prawa) będą nam urządzać nową rzeczywistość prawną, pisać zwykłymi ustawami nową konstytucję, bo przecież profesorowie prawa i olbrzymia część sędziów to postkomunistyczna „KASTA i złodzieje” (od lat spójny przekaz w mediach narodowych).
I co teraz? Jak będzie wyglądało czyszczenie komunistycznych i postkomunistycznych złogów? Rozumiem, że podpisanie lojalki wystarczy, aby sędzia mógł dalej pełnić swoją funkcję? A sędzia stanu wojennego, były członek PZPR, a teraz sędzia TK (nie dzięki PO i Tuskowi) otrzyma zasłużony order Orła Białego?
Po co dzisiaj politycy PiS (państwowi urzędnicy) kierują pytania do Trybunału Konstytucyjnego?
Bo znają odpowiedź!
To już nie jest śmieszne…
- Średni czas rozpoznania sprawy zakończonej wyrokiem w 2019 r. wyniósł około 22 miesiące (za tokfm.pl)
fot. Wikimedia