Tour de Konstytucja PL. Sędziowie o konstytucji na rynku w Kielcach [WIDEO]

Tour de Konstytucja PL ma popularyzować zapisy polskiej konstytucji. W ostatnią sobotę (5 czerwca) zawitało do Kielc. Gośćmi spotkania byli m.in. sędziowie Paweł Juszczyszyn i Igor Tuleja

Akcję Tour de Konstytucja PL organizują m.in. Kongres Obywatelskich Ruchów Demokratycznych, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Komitet Obrony Demokracji i Ogólnopolski Strajk Kobiet. Organizowana jest w setną rocznicę uchwalenia pierwszej po odzyskaniu przez Polskę niepodległości ustawy zasadniczej. W ciągu dwóch miesięcy „Tour de Konstytucja PL” odwiedzi ponad 90 miast. Honorowym patronem jest rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.

W Kielcach na spotkanie z sędziami przyszło ponad 100 osób. – Z konstytucją w Polsce zawsze mieliśmy jakieś problemy, poczynając od Konstytucji 3 Maja, która uchwalona była właściwie nielegalnie. I w gruncie rzeczy prawie wszystkie konstytucje polskie od tego 1791 roku albo były uchwalane nielegalnie, albo były narzucane z zewnątrz – mówił Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, w latach 80. jeden z liderów „Solidarności” w Kielcach i regionie świętokrzyskim.


Jerzy Stępień: –  I dopiero konstytucja z 2 kwietnia 1997 roku, uchwalona została, co warto podkreślić, absolutnie legalnie i na dodatek potwierdzona w ogólnonarodowym referendum. Nigdy nie było takiej sytuacji w Polsce, żeby tak szeroka zgoda była dla rozwiązań konstytucyjnych. I – co jest wielką wartością tej konstytucji-  to to, że tyle już lat funkcjonuje. To blisko 25 lat. To ewenement naszej historii. Z tego punktu widzenia warto bronić naszej konstytucji.

Szczególnie gorąco na kieleckim rynku przywitani zostali sędziowie Igor Tuleya i Paweł Juszczyszyn.

– Niezależni sędziowie to jest to, co nas jeszcze broni przed kompletną samowolą partii rządzącej. Jak długo jeszcze sędziowie będą się trzymać? – zapytaliśmy sędziego Tuleyę.

Igor Tuleya: – Może jesteśmy bezradni, ale nigdy nie jesteśmy bezbronni. Musimy się, niestety, przyzwyczaić do tego, że dzisiaj w naszym państwie nie są wykonywane nie tylko wyroki polskich sądów, ale również europejskich, ale to nie znaczy, że trzeba składać broń. Wprost przeciwnie, trzeba zawsze się bić do końca i szukać sprawiedliwości, jak nie tutaj w Polsce, to przed sądami europejskimi. Ja czy sędzia Juszczyszyn nie składamy broni. Sędzia Juszczyszyn walczy o przywrócenie go do służby sędziowskiej przed sądami pracy, przed sądami cywilnymi i nawet przed sądami karnymi, nie mówiąc już o sądach europejskich. Ja działam podobnie, mam świetnych adwokatów, prawników, którzy pracują pro bono dla sprawy. Walczymy do końca, do zwycięstwa. Nigdy nie należy składać broni.


Sędziego Juszczyszyna zapytaliśmy, co można zrobić, jeśli nie jest wykonywany wyrok sądu?

Paweł Juszczyszyn: – W normalnym, praworządnym państwie, jeśli wyrok nie jest wykonywany jest postępowanie egzekucyjne, które wymusza realizację wyroku. W innym przypadku taki wyrok można by było sobie wsadzić do szuflady, taki wyrok dawałby tylko moralną satysfakcję. Jeśli chodzi o moją sytuację, to niewykonywane zostało postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, nakazujące natychmiastowe przywrócenie mnie do służby i umożliwienie mi orzekania. W takiej sytuacji prawo przewiduje egzekwowanie orzeczenia sądu poprzez wymierzanie grzywien osobie odpowiedzialnej za niewykonanie tego orzeczenia. I takie grzywny, pierwsza i druga mają limit do 15 tys. zł, ale już każde następne mogą być praktycznie nieograniczone. W sumie one mogą wynieść nawet do miliona złotych. Grzywny na wypadek nie uiszczenia ich mogą zostać zamienione na areszt. To są bardzo dotkliwe i poważne sankcje i ja liczę na to, że postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy zostanie wykonane wcześniej czy później. Choć już w tej chwili oburzające jest to, że ja jako obywatel i jako sędzia jestem zmuszony zwracać się do sądu o zastosowanie środków przymusu, by wykonać orzeczenie sądu. I te środki przymusu mają być stosowane wobec sędziego, prezesa sądu rejonowego, który z definicji powinien stać na straży prawa.


Jakie trzeba wprowadzić bezpieczniki w Konstytucji, dające lepsze gwarancje praworządności? Może inny sposób wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego? Mocniejsze konstytucyjne gwarancje niezależności KRS? – zapytaliśmy byłego prezesa TK Jerzego Stępnia

Jerzy Stępień: – Prezes Trybunału Konstytucyjnego prawo osobistego wprowadzania orzeczeń TK do Dziennika Ustaw. Brak tego rodzaju przepisu spowodował początek kryzysu konstytucyjnego. Sędziowie TK powinni być wybierani tak, jak są wybierani, (oni są tak samo wybierani jak np. w Niemczech), ale tutaj chodzi o kulturę polityczną i prawną. Moim zdaniem większy udział w przygotowywaniu kandydatur na sędziów TK powinny mieć korporacje prawnicze: adwokaci, sędziowie, radcowie prawni i przede wszystkim uniwersytety. Dzisiaj to jest wszystko w rękach polityków. Na pewno nie tak łatwo będzie to zmienić.


Jeśli chodzi o KRS, to moim zdaniem ona w poprzednim kształcie była dobrze skonstruowana. Natomiast w tej chwili błąd polega na tym, że sędziów, którzy są w KRS wybierają politycy, a powinni to robić tak jak wcześniej sędziowie. W tym przypadku wystarczy po prostu wrócić do poprzedniego rozwiązania.

fot. Katarzyna Pierzchała

O autorze

2 thoughts on “Tour de Konstytucja PL. Sędziowie o konstytucji na rynku w Kielcach [WIDEO]

  1. Czy w spotkaniu była poruszona kwestia łamania konstytucyjnych praw do wolności wyboru i biernego prawa wyborczego dla każdego obywatela przez aktualną ordynację wyborczą do sejmu?

    Jeśli nie, to pierdolę te wasze spotkania i te wasze prywatne wojenki na górze. Jebcie się sami. To nic nie ma wspólnego z obywatelami, państwem prawa, demokracją i konstytucjonalizmem.

    1. Powstrzymałbym się od tego rodzaju języka w stosunku np. do Igora Tulei i zresztą pozostałych również. Mnie także drażni nieobecność myślenia o bardzo zasadniczych i urągających konstytucyjnym obietnicom wadom systemu wyborczego i wynikająca stąd pozorność przedstawicielskich instytucji demokracji. Ale Tuleya nie prowadzi prywatnej wojenki na górze, tylko walkę o bardzo zasadnicze i podstawowe wartości. Nie mówi np. — ani on, ani nikt inny — o niekonstytucyjności ustroju polskiej szkoły, która łamie prawa człowieka wobec wszystkich naszych dzieci. To spostrzeżenie przecież nie daje mi prawa odsądzać od czi, wiary i przyzwoitości wszystkich, którzy nie podzielają tego mojego punktu widzenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »