Trochę optymistyczniej. Co cieszy kolegę Fedorowicza


Do kolegi Fedorowicza dzwoni Kolega Kierownik.  Ubolewa: – Zdemenciały dziaders wygrywa wybory w USA kosztem naszego człowieka w Waszyngtonie, a wy w znakomitym humorze!?

Kolega Fedorowicz: – Mnie tylko cieszy, że prezydent Stanów Zjednoczonych teraz w wielu sprawach będzie moim sojusznikiem.


O autorze

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »