Wielki podryw

Ledwie przepchnęli Adriana na fotel prezydenta, a już mamy wakacje z duchami. PiS chce karać uczestników zabaw Halloween więzieniem i surowymi mandatami. Za strój z kościotrupem, przypięte plastikowe rogi czy świeczkę w dyni, będzie można wylądować w pudle

To dobra wiadomość dla całej braci rockowej. Każdy z nas chodzi na co dzień w koszulkach z trupimi czachami. Ja mam kolekcje chyba ze 200 takich t-shirtów, to pewnie tuż przed Halloween będę zapobiegawczo internowany.

Ta wspaniała inicjatywa legislacyjna, to ukłon w kierunku starszych panów w sukienkach zwanych episkopatem. Biskupi wspierali władze na wszystkich frontach, a niektórzy z członków rządu agitowali krzykliwie tuż pod ołtarzem. Na potrzeby partii nagięto nawet interpretacje Biblii sugerując, że premier i minister zdrowia to ewangeliści Mateusz i Łukasz oraz kontynuatorzy dzieła Jezusa.


PRZECZYTAJ TAKŻE: Znów dostaliśmy łomot. Źle to świadczy głównie o nas


Niektórzy z hierarchów kościelnych tak bardzo zaangażowali się w popieranie Adriana, że udało się osiągać światowe rekordy i imponujące wyniki, jak np. biskupowi Janiakowi, który miał 3.5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, co jest wynikiem o wiele lepszym niż poparcie dla kilku kandydatów w prezydenckim maratonie.

Ostatnie wybory okazały się klęską wizerunkową Kościoła, bo przeciwko namaszczonemu przez biskupów Dudzie zagłosowało blisko 10 milionów Polaków. Ważniejsze niż głoszenie prawdy o Bogu i opieka nad wiernymi okazały się interesy i biznesy z władzą. Pan Bóg może poczekać, a takie eldorado finansowe jak przy PiS, to już może się nie powtórzyć.

Marta Kaczyńska poderwała nowego chłopaka. Kościół zbiorowo też poderwał. Swój autorytet.

O autorze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »