WYBORY. Kasprzak: – Chcę być obywatelską 1.

Nie przystąpię do żadnej partii ani do żadnego partyjnego klubu parlamentarnego. Nie starałem się więc o żadne „miejsce biorące”, uprzywilejowane w jakikolwiek sposób – mówi Cezary Paweł Kasprzak. Jeden z liderów Obywateli RP startuje do Sejmu z listy Nowej Lewicy

Cezary Paweł Kasprzak jest kandydatem niezależnym. – Uważam, że niczego nie wolno mi zawdzięczać kierownictwu partii, od której chcę być niezależny, a przywilej mandatu posła powinienem zawdzięczać wyłącznie wyborcom, od których zależeć powinienem w każdej decyzji jako ich reprezentant – mówi.

Kasprzak: – Startuję w 19. okręgu dla Warszawy i zagranicy z listy Nowej Lewicy, która otworzyła dla mnie taką możliwość, w pełni akceptując moją deklarację niezależności. Nie było żadnych negocjacji i targów. Wyłącznie prosta, publicznie ogłoszona oferta. Wiele gadania słyszeliśmy w ostatnich miesiącach o dialogu i otwartości, również na listach wyborczych. Niewielu robi to naprawdę. Decyzja Lewicy budzi moje uznanie.


*

Zapoznaj się z inicjatywą: Policzmy się! Nie marnujmy głosów!

O autorze

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »