Premier Morawiecki i minister Kamiński zupełnie niespodziewanie ósmego marca ogłosili, że polska policja, a konkretnie CBŚP, przechwyciła 276 kg heroiny. Być może nie byłoby w tym nic dziwnego, że szef rządu i minister spraw wewnętrznych ogłaszają taki sukces, gdyby nie to, że konferencja była sporą niespodzianką, sugerującą jakieś niesłychane wydarzenie, w tym samym czasie kiedy ulicami Warszawy przechodziła Manifa, a w sprawach bezpieczeństwa dominującym wątkiem było zagrożenie ze strony koronawirusa
Premier i minister kategorycznie wyjaśniali, że skuteczność policji w walce z przemytem, produkcją i dystrybucją narkotyków, wyraźnie rośnie. Powoływali się na wcześniejsze przypadki zatrzymania kokainy i likwidację nielegalnego laboratorium. Aż trudno się oprzeć wrażeniu, że konferencja o sukcesach policji jest albo elementem kampanii wyborczej Andrzeja Dudy (dziwne, że go nie było), albo ma „przykryć” jakieś zdarzenie, o którym jeszcze nie wiemy.
Zatrzymanie 276 kg heroiny to niewątpliwie spory sukces. Tylko, że takich sukcesów policja miała wcześniej wiele i jakoś nie łączyło się to z konferencją szefa rządu. Przykłady? Bardzo proszę (wystarczy zajrzeć do statystyk CBŚP):
w 2010 roku Biuro przechwyciło łącznie 332 kg amfetaminy i ponad 100 kg kokainy,
w 2012 ponad 457 kg amfetaminy i 200 kg kokainy,
w 2013 roku obok prawie 300 kg amfetaminy, polska policja doprowadziła do przechwycenia w Belgii 4 ton 600 kg MDMA i w Holandii 1250 kg kokainy,
w 2014 roku było ponad 325 kg amfetaminy i 266 kg heroiny,
a w 2015 roku 351 kg amfetaminy i ponad 3 tony khatu (o wartości ponad 20 mln USD).
Już za „dobrej zmiany” CBŚP przechwyciło 407 kg amfetaminy i 750 kg MDMA w 2016 roku, w następnym 576 kg amfetaminy, a w 2018 roku – 711 kg „amfy” i prawie 8 ton haszyszu. Najnowsze dane, z 2019 roku, wykazują 940 kg amfetaminy, 3,65 tony kokainy i 116 kg metamfetaminy.
Jak widać zatrzymania setek kilogramów narkotyków nie są w CBŚP niczym nadzwyczajnym. Podobnie jak to, że łączne ilości substancji psychoaktywnych, zatrzymywanych rocznie, idą w tony.
Robienie więc takiego cyrku z powodu 276 kg heroiny transportowanej z Bliskiego Wschodu to raczej kolejna sugestia, żeby nie przyjmować imigrantów, a z Bliskiego Wschodu w szczególności. Wiadomo przecież, że imigranci oprócz koronawirusa przywożą narkotyki. Ma to pewnie być dowód na skuteczność prezydentury Andrzeja Dudy.
Szkoda tylko, że mówcy na konferencji prasowej nie powiedzieli także o tym, że grupy przestępcze analizują skuteczność pracy organów ścigania w poszczególnych krajach i na trasie do Holandii czy innych państw Zachodu, wybierają kraje, w których policja działa nie najlepiej, tylko najgorzej.
O autorze
Piotr Niemczyk
W latach 90. dyrektor Biura Analiz i Informacji Urzędu Ochrony Państwa, wiceszef zarządu wywiadu UOP. Wieloletni ekspert Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Współorganizator Krajowego Centrum Informacji Kryminalnej. Członek Rady Konsultacyjnej przy ośrodku szkolenia ABW w Emowie. Obecnie jest niezależnym ekspertem ds. bezpieczeństwa