Wyborcy partii demokratycznych bywają aktywni na Facebooku, gdzie rządzą nami algorytmy, na które nie mamy wpływu. Doświadczamy dewastującego wpływu mediów społecznościowych, dajemy się zamknąć w bańkach grupujących ludzi identycznych z nami. Powierzchowny, emocjonalny, krótki komunikat wyklucza namysł. Promuje bierność — treści mediów społecznościowych przyjmujemy i przekazujemy dalej tak biernie, jak w dawnych czasach odbieraliśmy treści Dziennika Telewizyjnego.
W odróżnieniu od tego środowiska prawicowe są obecne np. na platformie YouTube, tworząc tam potężne ilości zasobów. Użytkownicy YouTube — inaczej niż odbiorcy mediów społecznościowych — aktywnie szukają treści dla siebie. To zupełnie inny rodzaj aktywności. To przede wszystkim rzeczywista aktywność, a nie wyłącznie bierny odbiór. Mamy gigantyczne straty do odrobienia.
Co możesz zrobić?
- Próbuj żyć poza Facebookiem
- Subskurybuj kanały YouTube
- Udostępniaj i komentuj treści na stronach www, zabieraj głos
- Angażuj znajomych