Jesteśmy jak ten frajer, któremu można sprzedać auto po wypadku jako sztukę nówkę

Były szef kampanii wyborczej Donalda Trumpa i jego były doradca do spraw strategicznych Steve Bannon określił prezydenta USA jako „umysłowo niezdolnego”. W książce Michalela Wolffa „Ogień i furia. Biały Dom Trumpa” znajdziemy więcej takich kwiatków

Dowiemy się, że Trump nie czyta książek, nie rozumie świata i nie zna się na polityce międzynarodowej, ma lekceważący stosunek do faktów i prawdy, za to jest mistrzem w samouwielbianiu się.

Wolff w swojej książce sugeruje, że Trump został prezydentem przypadkiem. Jest w tym podobny do naszego prezydenta, który miał tylko ładnie przegrać z Komorowskim. Kampania wyborcza Trumpa to miał być marketingowy zabieg poprzedzający otwarcie nowej stacji telewizyjnej. Trump to showman i milioner, który ku własnemu zaskoczeniu stał się lokatorem Białego Domu.


PRZECZYTAJ TAKŻE: Adam Bodnar: – Pozostaje mieć nadzieję, że te wybory zostaną przeprowadzone zgodnie


Jest to osoba drażliwa, przeczulona nadmiernie na swoim punkcie. To ktoś o mentalności handlarza używanych samochodów. Każdemu sprzeda jakiś kit. Facet, który robi interesy i nie interesuje go zbawianie świata.

Ukazało się już wiele szokujących książek bliskich współpracowników Trumpa. Najnowszą jest książka Johna Boltona, doradcy do spraw Bezpieczeństwa Narodowego, który wspomina w niej, że Trump zupełnie nie pamiętał o tym, że zgodził się na amerykańską bazę żołnierzy w Polsce, co daje wyobrażenie o tym jak lekceważąco traktuje prezydenta Dudę, z którym kilkakrotnie rozmawiał na ten właśnie temat.


Do takiego polityka udaje się teraz nasz Adrian i chyba stara się dorównać swojemu partnerowi w interesach. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że interesy to robią na Polsce Amerykanie, bo my za wszystko płacimy (za wojsko i militarne zabawki). Jesteśmy jak ten frajer, któremu można sprzedać używane, wyklepane auto po wypadku czołowym i trzech powodziach jako sztukę nówkę, która stała na wystawie w salonie.

Nasz Anżej to taki mini Trump tylko bez grzywki i mniej cwany. Przed swoją podróżą do USA błysnął wypowiedzią w stylu Donalda Trumpa. „W czasach, gdy rządziła Platforma Obywatelska, której członkiem jest pan Rafał Trzaskowski, Rosja napadła na Ukrainę….”.

Warto dodać, że w czasach, gdy rządził PiS zmniejszyła się populacja słoni w Afryce, zmalała ilość pantery śnieżnej w Mongolii, spadło rozmnażanie misiów panda w Chinach, a stada kozic w Tatrach są poważnie zagrożone wyginięciem.

fot. flickr.com

O autorze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »