Nie da się obalić rządu przy pomocy Listy Przebojów

Wracam do afery z radiową Trójką tylko dlatego, że wielu z Was napisało do mnie i do Big Cyca gorące wezwania w stylu „Kazik już napisał prawdę o PiS, teraz czas na Was”. Serio?

Powiem tak… Kazik to miał szczęście, że go wpuścili na tę listę. Trójka, podobnie jak inne stacje kontrolowane i nadzorowane przez władze, jak ognia unika piosenek z aluzjami politycznymi. Mimo, że różne mądre ustawy zobowiązują stacje publiczne do prezentowania polskich piosenek, nie ma szans, by piosenki krytykujące władzę, czy choćby tylko uszczypliwe w stosunku do polityków ukazały się na antenie.

Takich piosenek Maleńczuka, Tymańskiego, Kobranocki czy Big Cyca tam nie usłyszycie. Przypomnę tylko mały incydent sprzed kilku lat. Gdy nasz kumpel Jarek Janiszewski wokalista Bielizny i Czarno Czarnych, który miał nocne audycje muzyczne w lokalnym radiu w Gdańsku, zagrał w swojej audycji żartobliwą piosenkę Big Cyca „Viva San Escobar” (o słynnej pomyłce ministra Waszczykowskiego), to natychmiast z tego radia wyleciał. Władza dała tym samym jasny sygnał dla wszystkich pozostałych.


Dzisiejszy głośny exodus znanych osobistości z Trójki od Mazolewskiego po Kydryńskiego i od Hirka Wrony po Niedźwiedzia, potwierdza smutną regułę, że władza z zapędami totalitarnymi nie da ci spokoju, nawet gdy tylko będziesz się zajmował muzyką i grał neutralne utwory zagranicznych wykonawców. Wcześniej czy później zmuszą cię do uwiarygodnienia jakiegoś świństwa, z którym się nie zgadzasz. Przecież muzyczni dziennikarze Trójki nie zajmowali się polityką, ale i tak polityka teraz ich dotknęła.


PRZECZYTAJ TAKŻE: Wiadomości z pierwszej ręki i drugiej nogi. Nowy repertuar


Zawiodę też wszystkich z opozycyjnej strony barykady. Nie da się obalić rządu przy pomocy Listy Przebojów. Trzeba wymyślić inny sposób. Władzy nie zależy na marce Trójki. Chce mieć tam swoją kolejną tubę propagandową i tyle.

Po odejściu gwiazd nic się nie stanie. Może nawet będą grali piosenkę Kazika dla świętego spokoju, a potem po cichu zleci z anteny. Wezmą artystów na przetrzymanie, a w radiu pojawią się nowi prezenterzy.

Stacja ma obecnie najmniejsza słuchalność w swojej historii. Radiowa Trójka jest jak słynna stadnina koni w Janowie Podlaskim. Przez lata świetna marka, a za rządów PiS… koń by się uśmiał, ale się nie śmieje, bo zdycha.

O autorze

1 thought on “Nie da się obalić rządu przy pomocy Listy Przebojów

  1. Szanowny Panie Skiba!
    Nie da się obalić rządu żadnym radiowym skandalem, Ale przypomnę Panu, że Fedorowicz robiąc 60 min na godzinę (razem z Wolskim obecnym szefem tvp2 niestety) nie miał na celu obalenia komuny. Ale ją kruszył. Nie trzeba być politykiem, ani rewolucjonistą, żeby kruszyć. Wszystko się liczy, wszystko jest ważne. Ważni są młodzi ludzie, którzy mają w d… politykę, ale muzykę już nie. Jeśli muzyka jest zaangażowana, to może do nich dotrze coś. Wyobraża Pan sobie piosenki Kaczmarskiego w trójce 40 lat temu? Ale Kaczmarski nie czekał, aż się zawali. Kruszył. To mu się dziś pamięta.

    Pozdrawiam ciepło i jednak liczę na jakąś twórczość zaangażowaną, zwłaszcza że jest Pan znany z poczucia humoru.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »