To co się dzieje teraz na granicy polsko – białoruskiej nosi znamiona zbrodni przeciwko ludzkości. Nie chodzi tylko o ofiary śmiertelne, ale o to, że do ofiar kryzysu humanitarnego uniemożliwia się dostęp lekarzom, nie pozwala się dostarczać im żywności, wody, nie mówiąc o wywózkach do lasu dzieci, kobiet w ciąży itd. Te wszystkie działania są zakazane w polskim prawie – mówi Kajetan Wróblewski.
Paweł Wrabec rozmawia z nim i Ewą Borguńską, współorganizatorami akcji składania samodonosów do prokuratur. Akcja była aktem solidarności z Janiną Ochojską, której grożą prokuratorskie zarzuty po tym, jak oceniła sytuację na granicy polsko-białoruskiej.
Kajetan Wróblewski: – Nie spodziewałem się takiego odzewu. Na liście sygnatariuszy, którzy zdecydowali się złożyć samodonos w prokuraturze jest już 156 osób.
Ewa Borguńska i Kajetan Wróblewski opowiadają, jak dalej ma wyglądać ta akcja.