Przyjaciele i znajomi Angeliki Domańskiej, poruszeni zabraniem jej syna i umieszczeniem go w domu dziecka, planują w niedzielę 12 marca demonstrację przed komendą policji przy ul. Żeromskiego 7 w Warszawie-Bielany – informują na Facebooku Obywatele RP. To stamtąd poszedł wniosek do sądu. To tam zatajono przed sądem informacje o kluczowym znaczeniu dla rozpoznania sprawy
Demonstrację zapowiadają Obywatele RP wyłącznie z komunikacyjnych powodów, bo organizatorami protestu są prywatne osoby – przyjaciele i znajomi Angeliki Domańskiej, osoby poruszone jej sytuacją.
1 marca Angelice Domańskiej (znanej z protestów w obronie praw człowieka) policja odebrała czteroletniego, autystycznego Bruna. Pretekstem był jej wpis w mediach społecznościowych o codziennych trudnościach bycia jedyną opiekunką dziecka z niepełnosprawnością. Trudnościach, które powodują myśli o samobójstwie rozszerzonym. – Dlaczego uważamy to za pretekst? Bo Angelika została błyskawicznie dowieziona przez policjantów na badanie psychiatryczne, które wykazało, że w żadnym stopniu nie zagraża sobie ani dziecku. Fakt badania i jego wynik został zatajony przez policjantów przed sądem rodzinnym, a dziecko zabrane – piszą Obywatele RP.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Obywatele RP: Co jeszcze musi się stać, byśmy się odnaleźli jako ludzie?
Bruno Domański do tej pory przebywa w ośrodku, bez matki, bez opieki indywidualnej. Cierpi tak, jak może osamotnione dziecko w obcym otoczeniu, bez możliwości porozumienia i wyrażenie swoich potrzeb. Już widoczne są objawy regresu.
Obywatele RP: – Nie protestujemy przeciwko podjęciu interwencji. Interwencja wobec możliwości zagrożenia dziecka przez rodzica jest prawidłowa. Chodzi o świadome, cyniczne zmanipulowanie sądu rodzinnego przez policjantów, aby dokuczyć kobiecie, która występuje przeciwko nadużyciom władzy. Chodzi o cierpienie małego dziecka w placówce, w której nigdy nie powinno było się znaleźć.
Demonstracja odbędzie się w niedzielę 12 marca o godz. 15 przed Komendą Rejonową Policji Warszawa V, przy ul. Żeromskiego 7, Bielany. – To tam pracują policjanci, którzy uznali, że znęcanie się nad czteroletnim dzieckiem z niepełnosprawnością jest dobrym sposobem na odwet na jego matce – czytamy na wydarzeniu.
Następnie protestujący przejdą na Aleję Zjednoczenia 34, gdzie znajduje się Warszawskie Centrum Pomocy Rodzinie. – Nie mamy do nich żalu o wykonanie orzeczenia sądu – to był ich obowiązek. Chcemy jednak zwrócić uwagę na fatalne działanie systemu, który małe dziecko, do tego ze stwierdzoną poważną niepełnosprawnością, kieruje do placówki, a nie do rodziny zastępczej, dodatkowo je traumatyzując – argumentują organizatorzy.
Nie odwracaj wzroku! Nie opowiadaj sobie bajek, że „dobrze, że zajęli się dzieckiem i matką”. Zło karmi się obojętnością. Zło karmi się przyzwoleniem. Za rok, dwa czy pięć to może być też twoje dziecko! – apelują Obywatele RP.