Pracuj Głową (Dla Ojczyzny)

Trzeba myśleć i rozmawiać, jeśli mamy wygrać i jeśli w Polsce ma być lepiej. Tymczasem w publicznej debacie nie słychać pytań choćby o to, w ile list wyborczych pójdzie do wyborów opozycja. Istnieje w ogóle jakaś debata o Polsce? Będą jeszcze jakieś wybory? Nie zadajemy ani pytań podstawowych, ani oczywistych, choć wielokrotnie już przegraliśmy z d’Hondtem, a niekoniecznie z PiS. Nie porozmawialiśmy poważnie o tym, co spowodowało sukces PiS w 2015 roku i co pozwalało populistom wygrywać kolejne wybory od tego czasu — choć dowodów bezprawia, korupcji i nieudolności mamy przecież dość, by skompromitować i odsunąć w niebyt dziesięć rządów, a nie jeden. Co w Polsce nie grało, że się Polska tak łatwo poddała ekipie niezbyt przecież rozgarniętych politycznych gangsterów? Jak to przełamać? Jak w ogóle osiągnąć cokolwiek? Nie mówiąc o tym, jakiej Polski chcemy. I jakiej chcą „oni” — z którymi przecież będziemy żyli we wspólnym państwie, chyba, że wcześniej ugotujemy się wszyscy w wyniku globalnego ocieplenia.

Komentarze w tym cyklu będą podporządkowane właśnie tej perspektywie. Spróbuję nimi choć trochę wypełnić tę „debatotwórczą” część misji OPbywateli.News. Potrzebujemy wizji Polski, by działać na jej rzecz. Myślę także, że rozpaczliwie potrzebują jej również polityczni publicyści — choć niezupełnie są tego świadomi, komentując polityczny salon jakby w Polsce nie dokonano zamachu stanu i jakby głęboki kryzys demokracji nie przeorał polskiego społeczeństwa.

O autorze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »