Prasówka tygodniówka, czyli przegląd wydarzeń Tamary Olszewskiej (18 -24 lipca 2022)

Podwyżki dla prezydenta, premiera i posłów. Kancelaria Morawieckiego wydaje dziesiątki milionów na tajemnicze instytucje. Myślozbrodnia w polskim prawie. Kulisy rządowej wojny o węgiel. Narodowcy chcą przejąć Godzinę W – Tamara Olszewska podsumowuje wydarzenia ubiegłego tygodnia

1. W budżecie na 2023 roku zapisano podwyżki dla posłów, prezydenta i ministrów. I tak, Duda załapie się na 2000 zł podwyżki brutto,  Morawiecki i marszałkowie Sejmu oraz Senatu 1600 zł, ministrowie 1400 zł, wiceministrowie 1250 zł, parlamentarzyści 1000 zł. A ty, Narodzie, zaciskaj pasa! Chcesz przeżyć to zbieraj chrust, podkarmiaj się u znajomych, zamień elektrykę na świeczki i udawaj, że wszystko jest super.

2. Aż ponad 83 mln zł wydamy my, podatnicy, w tym roku na kosztowne instytucje ZP, które mają głosić chwałę obozu władzy. To takie potworki jak Instytut Pokolenia, Instytut Strat Wojennych, Instytut De Republica, Instytut Współpracy Polsko-Węgierskiej, Polski Instytut Ekonomiczny, Instytut Europy Środkowej,  Ośrodek Studiów Wschodnich,  Instytut Zachodni w nowej wersji. Już nie wspominam o pozostałych 29-ciu podobnego typu, finansowanych przez państwo.

3. Ziobro marzy by cała Polska została otoczona więziennym murem i kratami, z prawem wręcz drakońskim. Stąd propozycja wprowadzenia do znowelizowanego Prawa Karnego kary do 15 lat więzienia za sam zamiar popełnienia przestępstwa. Niesamowite! Karać za coś, co się nie dokonało?

4. Będzie kasa z KPO w końcu, czy nie będzie? Słabo to widzę, zwłaszcza teraz, gdy do Warszawy przyjechała delegacja Komisji Kontroli Budżetowej Parlamentu Europejskiego. Przyjechała i przeżyła szok! Dotarło do niej, że raczej nie ma mowy, by środki unijne mogły być sprawiedliwie rozdysponowane. Nie pomaga w podjęciu dobrej dla Polski decyzji ogromna presja polityczna na NIK, brak niezależnego sądownictwa, utrudnianie dostępu do niezależnych mediów i, co bardzo istotne, brak odpowiednich systemów zarządzania i kontroli funduszy KPO, które wciąż nie zostały jeszcze ustalone ani przygotowane. I co na to politycy PiS? Oni niewinni, to tylko ta UE zła…

5. Jeszcze nie tak dawno rząd zapewniał, że Rosja może nam podskoczyć, bo węgla u nas dostatek. Pic na wodę! Już pod koniec lutego było wiadomo, że niedobór węgla wynosi ok. 3 mln ton, że należy podjąć błyskawicznie decyzję o utworzeniu rezerwy strategicznej tego surowca. A co zrobił rząd? Nic! Schował głowę w piasek i zaklinał rzeczywistość. Teraz, gdy sprawa się rypła, zapomniał o tym, co gadał wcześniej, ale nadal leci w oszukiwanie nas. W przekonywanie, że jest ok., że węgla nie zabraknie, że już płynie on do nas z każdej strony.

6. Prokuratura po kilku latach szukania haków na Kwaśniewskiego, zmuszona była uznać, że za diabła nie uda się postawić byłego prezydenta w stan oskarżenia i umorzyła śledztwo w sprawie jego majątku. A miała być pokazówka, igrzyska dla wyznawców pisowskiej sekty! Widocznie za słaba ta demolka systemu sprawiedliwości, bo i inni nielubiani politycy, z Tuskiem na czele, wciąż cieszą się wolnością.

7. Zbliża się rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego i już swoją łapę na obchodach chcą położyć narodowcy. Ci, którzy wielokrotnie zakłócali pamięć o Powstaniu, gwizdali na Powązkach, zagłuszali powstańców, którzy nie popierali rządów prezesa i jego kumpli. Ci, którzy na każdym kroku pokazują, jak im daleko do tych wartości, o które walczyli powstańcy. Pisowski wojewoda zgodził się, by wydarzenie organizowane od 11 lat przez skrajne środowiska narodowe przez trzy kolejne lata miało status cyklicznego, jednak Trzaskowski nie zamierza dopuścić do profanacji tej rocznicy. Czy mu się uda? Czy Warszawiacy zgodzą się na zawłaszczenie tak ważnego dla nich i wszystkich Polaków dnia przez tych, którzy przynoszą wstyd Polsce?

O autorze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »