Wokanda: prawo i co prawo znaczy?

Widziane z wnętrza sądowej sali prawo przestaje być abstrakcją. Kiedy służy obronie praw jednostki, staje się potrzebne jak powietrze do oddychania. Wiele jeszcze trzeba zrobić, by prawo stało się takim fundamentem ustroju, który potrafi podtrzymać demokrację. Będzie tak wówczas, gdy każda i każdy z nas będzie mógł przed sądem dochodzić nie tylko praw "politycznych", ale również "zwykłych" - w szkole, w szpitalu, w urzędzie.

Media są ważne

Nie ma "nielegalnych demonstracji". Nie ma "przepychanek z policją". Tych i wielu innych rzeczy nie wiedzą dzisiejsze media. Pomóż nam budować takie, z których opinia kształtuje "kulturę prawną". Niech się dzięki nim znajdzie odważny sędzia - obok tych bohatersko orzekających w sprawach politycznych - który zdecyduje o adopcji przez parę jednopłciową. Niech się znajdzie taki, który uzna, że ustrój polskiej szkoły skrajnie narusza konstytucyjną wolność zarówno nauczania jak indywidualnego rozwoju. Niech normą stanie się finansowa odpowiedzialność państwa za naruszenia prawa do zdrowia przez zatrute powietrze, do ochrony zdrowia przez zrujnowane szpitale. Media kształtują kulturę prawną. O ile same ją mają.
Wesprzyj nas

Wokanda: prawo i co prawo znaczy?

Proces apelacyjny Władysława Frasyniuka oskarżonego o znieważenie żołnierzy

Dzisiaj (29 listopada 2023)  w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu wznowiony zostanie proces apelacyjny w sprawie Władysława Frasyniuka oskarżonego o znieważenie żołnierzy WP

Chodzi o słowa, które w sierpniu 2021 r. padły w TVN, a mianowicie o wypowiedź dotyczącą żołnierzy, którzy zabezpieczali polsko-białoruską granicę. „Słowo żołnierz jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach polskich poza granicami. Mam wrażenie, że to jest wataha psów, która otoczyła biednych, słabych ludzi” – powiedział wtedy Władysław Frasyniuk. Dodał, że żołnierze tak nie postępują. „Śmiecie. To nie są ludzkie zachowania. Trzeba mówić wprost. To antypolskie zachowanie. Ci żołnierze nie służą państwu polskiemu. Przeciwnie – plują na te wszystkie wartości, o które walczyli pewnie ich rodzice albo dziadkowie” – mówił były opozycjonista.

Zdaniem prokuratury słowa te znieważyły polskich żołnierzy. Władysław Frasyniuk stanął przed sądem, a ten w pierwszej instancji uznał go winnym, ale warunkowo umorzył sprawę.



W kwietniu tego roku wrocławski Sąd Okręgowy odroczył proces apelacyjny w tej sprawie i zobowiązał sąd pierwszej instancji do uzupełnienia uzasadnienia wyroku – sąd pierwszej instancji miał w sposób zindywidualizowany wskazać osoby pokrzywdzone. – Niedopuszczalne jest przypisanie występku znieważenia w wypadku braku wskazania konkretnego, zindywidualizowanego pokrzywdzonego – mówi adwokat Radosław Baszuk, który broni Frasyniuka. W złożonej apelacji obrona domaga się jego uniewinnienia.

Orzeczenie pierwszej instancji zaskarżyła też prokuratura, która domaga się wyroku skazującego dla Frasyniuka.

Wznowiony proces rozpoczyna się w środę w Sądzie Okręgowym o godz. 12.30 (w sali nr 2). Podobnie jak na poprzednich rozprawach, Władysława Frasyniuka wspierać będą Obywatele RP. – Solidarnie z Frasyniukiem, solidarnie z każdym i każdą sprzeciwiającym się zbrodni na polsko-białoruskiej granicy – zapowiadają.

Fot. Zdjęcia z poprzednich rozpraw

O autorze

Poprzednio w Wokandzie

Prawo w internecie

Dane Google Trends - częstość wyszukiwania haseł o sądach odpowiada najwyraźniej wyłącznie użytkowym potrzebom. Im "bliżej ludzi", tym zainteresowanie większe...

Wspieraj obywatelskie media

Od mediów zależy poziom kultury prawnej społeczeństwa, ale także wśród sędziów.
Wesprzyj nas