Przed siedzibą Prokuratury Okręgowej w Warszawie odbył się dzisiaj protest przeciwko brutalności policji. Była to reakcja na umorzenie przez poznańską prokuraturę śledztwa w sprawie śmierci Igora Stachowiaka
Organizatorami protestu była młodzieżówka partii Razem – Młodzi Razem. Podobne protesty odbyły się w sobotę w kilku miastach w Polsce.
Na skwerze przed Prokuraturą Okręgową zgromadziło się kilkadziesiąt osób. Licznie obecna była policja. Organizatorzy wspominali tragiczną śmierć 25-letniego Igora Stachowiaka. W 2016 r. został on przez wrocławską policję pomyłkowo wzięty za poszukiwanego za handel narkotykami. Na komisariacie był przetrzymywany w toalecie, gdzie rozebrano go do naga i skuto kajdankami a sześciu policjantów wielokrotnie raziło go paralizatorem. W ten sposób próbowali zmusić mężczyznę do przyznania się do winy. W wyniku tych działań Igor Stachowiak zmarł.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Bierzesz mandat – luzik. Nie bierzesz – wniosek do Sanepidu
Protestujący przed prokuraturą podkreślali, że mężczyzna zmarł w męczarniach a działania policji nazwali torturami. Odnieśli się też do rażąco niskich wyroków, jakie dostali sprawcy – od dwóch do dwóch i pół roku więzienia. Sąd zakwalifikował czyn jako przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy, a nie jako spowodowanie śmierci. Równocześnie prowadzone było śledztwo w sprawie śmieci ofiary, które mogło zaowocować dodatkowymi zarzutami wobec policjantów. Tak się jednak nie stanie, ponieważ prokuratura w Poznaniu umorzyła śledztwo w tym tygodniu.
W proteście wzięła udział posłanka Magdalena Biejat. – Mam nadzieję, że ta sprawa zostanie rozwiązana. Jestem pełna podziwu dla rodziny Igora Stachowiaka, która zapowiedziała, że nie odpuszcza. Będziemy wspierać ich na pewno w tej walce, tak jak tylko będziemy mogli. Rozliczajmy winnych, niezależnie od tego czy są w policji, czy w rządzie, czy w innych instytucjach. Winni powinni ponosić odpowiedzialność – powiedziała Biejat.
Protestujący wspomnieli też śmierć 21-letniego Adama C. z Konina, który został zastrzelony przez policjanta. Chłopak nie chciał dać się wylegitymować i zaczął uciekać. Goniący go policjant oddał w jego kierunku śmiertelny strzał.
W czasie manifestacji kilkukrotnie nawiązywano do wydarzeń, które mają miejsce w USA po zabiciu George’a Floyda.
Padły też gorzkie słowa skierowane bezpośrednio do ochraniających zgromadzenie policjantów. Jeden z przemawiających przypomniał policjantom, że mają służyć nie jednej partii a całemu narodowi.
Na koniec pamięć Igora Stachowiaka uczczono minutą ciszy.
Zgromadzenie przebiegało w spokoju. Policja nie interweniowała.
fot. Agnieszka Laferi