Sabotaż

Obliczyłem, ile brakuje w budżecie państwowym. Wyszło mi, że prezes oszalał. W kasie pusto, a ten nie bierze miliardów euro. Wybory za rok, nikt na nas nie zagłosuje – martwi się rezydent w domu Jacka Fedorowicza. Jego siostra, która rozmawiała z kimś, kto jest blisko centrali, wyjaśnia jaki prezes ma plan


O autorze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Głosy w dyskusji

Wybory już za:

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Znaczenie „partyjnego programu”

Wygrane kampanie PiSu w praktyce uruchamiały spontaniczne działania oddolne (by użyć ukochanego słowa z czasów „Solidarności”) nie tylko działaczy partyjnych, ale bardziej zaangażowanych wyborców PiSu. Program najwyraźniej do nich przemawiał i zostawiał miejsce na włączenie się w akcję za własną partią.

Czytaj »