W czwartek Sąd Rejonowy Lublin-Zachód zdecyduje, czy Bartosz Kramek, przewodniczący rady Fundacji Otwarty Dialog, zostanie wypuszczony z aresztu. Dzisiaj dowody wpłat przedstawiali poręczyciele, którzy złożyli się na kaucję za niego
Sąd Rejonowy Lublin-Zachód wydał nakaz aresztu dla Bartosza Kramka do czasu wpłacenia 300 tys. zł. – Wszyscy poręczyciele, którzy złożyli się na kaucję przybyli do sądu, potwierdzili, że robią to z własnej woli, pokazali dokumenty, dowody wpłat – mówi Kajetan Wróblewski. – W związku z tym w czwartek o godz. 11 odbędzie się rozprawa, na której sąd zdecyduje czy Kramka wypuszcza z aresztu czy nie – dodaje.
Poręczyciele musieli stawić się w sądzie (19 osób przyjechało z różnych miast) bo według prawa, które weszło w życie 22 czerwca tego roku, kaucja nie może pochodzić ze zbiórki, lecz tylko z majątku podejrzanych lub z osobistego poręczenia poszczególnych osób. Żeby poręczenie zostało przyjęte, każdy z wpłacających musi osobiście potwierdzić, że to on dokonał przelewu, musi też poddać się procedurze, która sprawdza legalność środków. Przed sądem muszą stawić się wszyscy poręczyciele, bo nieobecność choćby jednego, sprawia, że poręczenie nie zostanie przyjęte.
Przypomnijmy: 23 czerwca 2021 r. Bartosz Kramek, przewodniczący rady Fundacji Otwarty Dialog, został zatrzymany przez ABW na polecenie prokuratury regionalnej w Lublinie. Prokuratura zarzuca mu poświadczenie nieprawdy dotyczącej usług na 5,3 mln zł. Żona Kramka i Fundacja Otwarty Dialog odpierają zarzuty. Uważają, że jest to element zwalczania organizacji pozarządowych, które są niewygodne dla władzy. Przed posiedzeniem aresztowym Kramek i jego adwokaci dostali tylko 1,5 godziny na zapoznanie się z 40 tomami akt sprawy. Obywatele RP w sprawie Kramka apelowali o refleksję i solidarność. – Organom ścigania znane jest miejsce pobytu Bartosza, stawia się on na przesłuchania we wszystkich sprawach wszczętych przeciwko niemu. Stawia się również osobiście na procesy, które wytoczył szkalującym go instytucjom. Dziwnym zbiegiem okoliczności aresztowanie Bartosza Kramka zbiega się właśnie z rozpoczęciem dwudziestu procesów, wytoczonych przez niego i Fundację przeciwko dziennikarzom i politykom rozpowszechniającym fałszywe oskarżenia pod adresem FOD, Ludmiły Kozłowskiej i samego Kramka – napisali w oświadczeniu Obywatele RP. Zaapelowali również do sędziów o najwyższą powściągliwość w stosowaniu aresztu, zwłaszcza w sprawach wrażliwych politycznie, a do stowarzyszeń sędziowskich o uważne przyglądanie się takim orzeczeniom.