Sąd Rejonowy w Płocku uniewinnił Elżbietę Podleśną, Annę Prus i Joanna Gzyra-Iskandar. Oskarżone były o obrazę uczuć religijnych. Sąd uznał jednak, że nie doszło do wypełnienia znamion przestępstwa. – W katechizmie Kościoła katolickiego nie znajduje się zapis wykluczający osoby nieheteronormatywne – uzasadniał wyrok sąd.
Chodzi o naklejki z Matką Boską z tęczową aureolą, które aktywistki rozklejały w kwietniu 2019 roku w okolicach kościoła św. Dominika w Płocku. Była to ich reakcja na homofobiczny wystrój Grobu Pańskiego w kościele św. Dominika.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Podleśna: Zawsze stanę po stronieprześladowanych mniejszości
Elżbieta Podleśna, Anna Prus i Joanna Gzyra-Iskandar zostały oskarżone o naruszenie art. 196 kodeksu karnego, czyli o tzw. obrazę uczuć religijnych. Prokuratura domagała się pół roku ograniczenia wolności, zaś pełnomocniczka księdza Łebkowskiego z kościoła św. Dominika – półtora roku. Oskarżycielką posiłkową była Kaja Godek. Dzisiaj zapadł wyrok w tej sprawie.
Sąd uznał, że aktywistki nie chciały nikogo obrazić, ich protest mieści się w granicach wolności słowa, a akcja była próbą zwrócenia uwagi na problem dyskryminacji osób LGBT.
– Działania aktywistek miały charakter prowokujący, ale miały na celu zwrócenie uwagi na homofobiczny i krzywdzący wystrój w kościele w Płocku. Zrobiły to, by pokazać, że takie działania są nieakceptowalne. Nie była zamiarem aktywistek obraza niczyich uczuć religijnych ani znieważenie obrazu Matki Boskiej. Ich działania miały na celu ochronę osób dyskryminowanych – uzasadniała swoją decyzję sędzia.