Wokanda: prawo i co prawo znaczy?

Widziane z wnętrza sądowej sali prawo przestaje być abstrakcją. Kiedy służy obronie praw jednostki, staje się potrzebne jak powietrze do oddychania. Wiele jeszcze trzeba zrobić, by prawo stało się takim fundamentem ustroju, który potrafi podtrzymać demokrację. Będzie tak wówczas, gdy każda i każdy z nas będzie mógł przed sądem dochodzić nie tylko praw "politycznych", ale również "zwykłych" - w szkole, w szpitalu, w urzędzie.

Media są ważne

Nie ma "nielegalnych demonstracji". Nie ma "przepychanek z policją". Tych i wielu innych rzeczy nie wiedzą dzisiejsze media. Pomóż nam budować takie, z których opinia kształtuje "kulturę prawną". Niech się dzięki nim znajdzie odważny sędzia - obok tych bohatersko orzekających w sprawach politycznych - który zdecyduje o adopcji przez parę jednopłciową. Niech się znajdzie taki, który uzna, że ustrój polskiej szkoły skrajnie narusza konstytucyjną wolność zarówno nauczania jak indywidualnego rozwoju. Niech normą stanie się finansowa odpowiedzialność państwa za naruszenia prawa do zdrowia przez zatrute powietrze, do ochrony zdrowia przez zrujnowane szpitale. Media kształtują kulturę prawną. O ile same ją mają.
Wesprzyj nas

Wokanda: prawo i co prawo znaczy?

Marsz Niepodległości. Sąd uchylił decyzję wojewody

Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił odwołanie stołecznego ratusza i uchylił decyzję wojewody mazowieckiego o rejestracji Marszu Niepodległości

W tym roku trasa, którą 11 listopada szli przez Warszawę narodowcy, została formalnie zajęta przez antyfaszystowską grupę 14 Kobiet z Mostu. Wygasł bowiem status tzw. „Marszu Niepodległości” jako zgromadzenia cyklicznego, a Robert Bąkiewicz, lider stowarzyszenia organizującego marsz, go nie przedłużył. 

Swoje zgromadzenie publiczne „Niepodległa dla wszystkich” zgłosiły więc w tym miejscu Kobiety z Mostu. Ich marsz został zgłoszony od ronda Dmowskiego, Al. Jerozolimskimi i mostem Poniatowskiego na błonia Stadionu Narodowego. Dokładnie tą trasą od lat przemierzał tzw. „Marsz Niepodległości”.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Kobiety z Mostu: Niepodległa dla wszystkich

Niestety, w poniedziałek wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł podpisał decyzję o rejestracji zgromadzenia cyklicznego „Marsz Niepodległości” i wydał ją na trzy lata. Warszawski ratusz skierował więc sprawę do sądu.

Odwołaniem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego od decyzji wojewody mazowieckiego warszawski Sąd Okręgowy zajął się w środę. Uwzględnił odwołanie stołecznego ratusza i uchylił decyzję wojewody mazowieckiego o rejestracji Marszu Niepodległości.

Robert Bąkiewicz zapowiedział, że odwoła się od decyzji sądu do wyższej instancji.

O autorze

Poprzednio w Wokandzie

Prawo w internecie

Dane Google Trends - częstość wyszukiwania haseł o sądach odpowiada najwyraźniej wyłącznie użytkowym potrzebom. Im "bliżej ludzi", tym zainteresowanie większe...

Wspieraj obywatelskie media

Od mediów zależy poziom kultury prawnej społeczeństwa, ale także wśród sędziów.
Wesprzyj nas