Timothy Snyder kazał chodzić na wybory, dopóki są „jakieś” wybory. No, jakieś wybory bądź co bądź są. Czy przynajmniej jest to jakieś głosowanie. Zatem ja osobiście, rozważywszy za i przeciw, jednak idę
Przed niedzielnym głosowaniem publikujemy cykl tekstów, w których działacze obywatelscy i prawnicy wskazują, jakie obawy niosą wybory 28 czerwca i jaką dają nadzieję.
Dzisiaj głos Magdaleny Pecul – Kudelskiej z Obywateli RP .
***
Tak, to jest nieciekawa sytuacja. Nie ma niezależnego arbitra, machlojki z kartami wyborczymi już się zaczęły (głosowanie za granicą) i nic nie stoi na przeszkodzie, by w razie przegranej Dudy te wybory unieważnić. Unieważnienie jednak podwyższy koszty polityczne dla PiS. A przegrana Dudy, jeśli się uda podtrzymać mobilizację, jest możliwa.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Adam Bodnar: – Pozostaje mieć nadzieję, że te wybory zostaną przeprowadzone zgodnie
Dobrego scenariusza przed nami nie widzę, tu się zgadzam z Pawłem Kasprzakiem i Wojciechem Kinasiewiczem. Zgadzam się też, że opozycja popełniła szereg grubych błędów politycznych, od nieszczęsnej „ustawie o stanie epidemii” począwszy, na zgodzie na szemrane „wybory” zakończywszy. I że bierzemy udział w czymś, co ma początek w brzydkim dealu – my wam damy zmienić kandydata, wy nam nie przetrzymacie ustawy w Senacie. Oraz że Trzaskowski wcale nie miał tego wygrać – miał poprawić sondaże PO. O tym trzeba pamiętać i nie mieć złudzeń.
Polityka to jednak obszar zjawisk mocno nieliniowych i chaotycznych. W końcu w 1989 roku (niestety, to porównanie się uporczywie nasuwa) PZPR ani myślała oddawać władzę, chciała tylko uwikłać w odpowiedzialność za kryzys opozycję. Warunki tamtych wyborów też były od początki dalekie od uczciwych i demokratycznych, a w trakcie (sytuacja z listą krajową) zrobiły się jeszcze dalsze. Opozycja to wszystko zaakceptowała. I nieliniowe procesy się wydarzyły.
Czego się najbardziej boję? Tego oczywiście, że Duda o włos wygra. A my będziemy twierdzić, że nie wygrał uczciwie, nie wiedząc nawet z całą pewnością, czy mamy rację, czy nie. Nie wiem, jak na to można się przygotować, a przygotować się trzeba.
Czy będzie dobrze, jak wygra anty-Duda? (Kimkolwiek by był?) Nie, też będzie źle. Dobrze już było. Mniej jednak źle, niż w przypadku alternatywnym.
O autorze
Magdalena Pecul-Kudelska
Chemiczka, profesor nauk ścisłych i przyrodniczych, profesor Uniwersytetu Warszawskiego. Działaczka społeczna, członkini ruchu Obywatele RP.