Paweł Kasprzak

Aktywista, jeden z założycieli ruchu Obywatele RP

1. Granice władzy i Przemysław Czarnek

Ograniczenie rządzących, kimkolwiek by byli i jakkolwiek byliby wyłaniani – czy pochodzą z wyborów, zamachu stanu lub obcej interwencji, jak to się zdarzyło w Niemczech i Japonii po II Wojnie, kiedy władzę i jej nowy porządek zainstalowali tam zwycięzcy alianci, czy są np. dziedziczni – ma dla demokracji znaczenie ważniejsze niż sam demokratyczny wybór. Historycznie to ono było pierwsze. To od niego rozpoczął się ład, który w zachodnim świecie uznajemy za cywilizowany i oczywisty. Zasada ograniczenia rządzących świadomą wolą rządzonych jest najważniejszą i pierwotną cechą liberalizmu, znacznie starszą od samego tego pojęcia. W Anglii wywodzi się ona od Wielkiej Karty Swobód, więc z początków XIII w. We Francji to Oświecenie, Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela, zatem późny wiek XVIII. W Polsce – rzadko o tym pamiętamy – to tradycja Odrodzenia i Reformacji, Artykuły Henrykowskie i Pacta Conventa, wiek XVI.

Naruszenie nietykalności funkcjonariusza Mariusza Króla

Wyrok w sprawie o napaść, naruszenie nietykalności i znieważenie niejakiego Mariusza Króla, oficera prewencji z Komendy Stołecznej Policji zapadnie, jak się dzisiaj okazało, w piątek, 15 lipca o 13.00. Sąd Rejonowy Warszawa Śródmieście, przewodniczy SSR Justyna Koska-Janusz. Wyjaśnienie i kilka słów komentarza, które wydają mi się niezbędne.

Z poprawkami senackimi jak Himilsbach z angielskim

Ustawa Dudy – z poprawkami, czy bez – nie ma dziś żadnej wartości ani dla Komisji Europejskiej, ani co za tym idzie dla PiS i opozycji. Choć i PiS, i opozycja będą udawały, że jest inaczej i że ubiegłotygodniowe wspólne głosowanie w Senacie ma doniosłe znaczenie.

Niezgoda buduje

Ruchy obywatelskie mają nie tylko powód – mają przede wszystkim obowiązek żądać od polityków realizacji postulatów. Nie jest ich obowiązkiem udzielanie poparcia.