Obywatelski portal – nasze teksty

Aborcja i władza

Senat jest „nasz”, demokratyczny. Mamy w nim 24 kobiety, w tym 9 z PiS. I choć parytetowe proporcje po naszej stronie wyglądają zdecydowanie lepiej, to jednak wcale nie wyglądają dobrze i nawet w „naszej połówce” trudno byłoby wskazać jakąś większość „progresywistów” skłonnych do „otwarcia” w sprawie aborcji. Naprawdę uważamy, że oni mają większe prawo decydować o aborcji niż nasz nadużywający alkoholu, nieokrzesany sąsiad w poplamionej żonobijce, głosujący w referendum? Patrzę na Senat i bardzo wątpię. Która z aktywistek OSK zdecydowałaby się powierzyć rozstrzygnięcie sprawy aborcji tej jego połówce, która jest „nasza”? Skąd nadzieja, że po kolejnych wyborach cokolwiek pod tym względem będzie lepiej? Nieporównanie ważniejsze pytanie ogólne – czy dobre państwo naprawdę na tym polega, że w Senacie są zawsze ci, którzy tam naszym zdaniem powinni być? Wyborcy PiS tak właśnie sądzą. Szli do wyborów w 2015 roku, żeby odsunąć „złodziei z PO”. Efekt znamy, ale wyborcy PiS nadal wierzą, że „swoi” są lepsi od „obcych”, nawet jeśli kradną tak samo albo bardziej. Może więc dobre państwo, to po prostu takie, w którym sprawy naprawdę ważne nie zależą od tego, kto akurat rządzi?

11.11.21. „Myśmy wszystko zapomnieli…”

Człowiek się przyzwyczaja, wie pan. Nikt się już nie dziwi, widząc, jak stada nosorożców pędzą po ulicach. Ludzie schodzą im z drogi, a potem spacerują dalej, załatwiają swoje sprawy, jak gdyby nigdy nic”. Eugène Ionesco, Nosorożec.

Ach będzie bal!

Jutro rocznica szturmu kiboli na Empik. Ciekawe, co tym razem będzie płonąć w Warszawie? Gdybyśmy…

Państwowa wolność

Marsz narodowców państwowy. Najprostsze, wielokrotnie ćwiczone wyjście z sytuacji. Stosowano je w rocznice Smoleńska i okrągłą rocznicę niepodległości. Nie chciałem wspominać, że prawdopodobnie właśnie tak będzie i tym razem, żeby nie podpowiadać i nie wykrakać. Ale chłopaki z PiS też pamiętają, co i ja pamiętam.