Grochem w tablicę
W Częstochowie policja, prokuratura ani sąd nie widzą od trzech lat niczego złego w tym, że właściciel pubu wywiesił tablicę, na której zakazuje wstępu i nazywa wprost bandytami… prokuratorów i sędziów (a policjantów w domyśle)
W Częstochowie policja, prokuratura ani sąd nie widzą od trzech lat niczego złego w tym, że właściciel pubu wywiesił tablicę, na której zakazuje wstępu i nazywa wprost bandytami… prokuratorów i sędziów (a policjantów w domyśle)
Żaden inny rząd polski po 1989 roku nie postępował tak, jak rząd PiS – bezwzględnie i bezprawnie szykanujący nie tylko swoich zdeklarowanych przeciwników, ale i osoby, które po prostu chcą się czegoś od niego domagać, na coś zwrócić uwagę
Mało kto o tym mówi, jak potężną władzę miałby prezydent z jajami. Przy senackiej większości prezydent ma silne narzędzie – może formułować wnioski o powszechne referenda, a zgodę na te referenda wyraża Senat, Sejm nie ma nic do gadania
Propozycja leży na stole, może zostać potraktowana poważnie, albo jak zwykle przemilczana. Tyle że tym razem milczenie nie będzie złotem, lecz najpewniejszą gwarancją kolejnych przegranych wyborów
Obietnice Grzegorza Schetyny, że wybory prezydenckie teraz to już na pewno wygramy, mało mnie interesują. Przede wszystkim dlatego, że nie wiem kogo ma na myśli mówiąc „my”. Moje „my” to polskie społeczeństwo, a zwłaszcza ta część, która nikogo nie wyklucza
Mamy w Polsce ewidentne naruszenia praworządności, godności człowieka, dobra wspólnego, wolnych wyborów, trójpodziału władzy. Nie można uznać, że wyłonieni w wyborach przedstawiciele mają pełną demokratyczną legitymację do sprawowania władzy w ramach tego niedemokratycznego systemu. Cały porządek prawno-państwowy staje się wadliwy
Jeśli pozostaniemy przy tym samym stoliku i tej samej grze planszowej na nim położonej, to położymy też następne wybory
Dezawuowanie tych składowych społeczeństwa obywatelskiego, które stawiało i stawia realny opór zamachowcom stanu, to gorzej niż zbrodnia, to błąd
W najbardziej prestiżowym okręgu wyborczym do Senatu, do którego płyną głosy nie tylko z Warszawy, ale i z całego świata, Paweł Kasprzak, kandydujący z Komitetu Wyborczego Wyborców „Obywatele RP”, zdobył 15,31% głosów
Wkrótce okazało się, że konstytucja weimarska jest całkowicie bezbronna wobec jednego z populistycznych ruchów, który zdobył władzę w wyniku demokratycznych wyborów i dysponując niewielką większością głosów, błyskawicznie, za pomocą pozornie legalnych trików, zamienił idealną demokrację w idealną faszystowską dyktaturę