Polityka: analizy, dyskusje, program

Nasze teksty mają ambicję służyć głębokiej politycznej zmianie. Chcemy, by media organizowały opinię publiczną i reprezentowały ją wobec polityków -- nie tylko rządzących. Chcemy również, by stały się miejscem rzetelnej debaty, w której wykuwa się wizja lepszej Polski, Europy i świata.

Celem jest obywatelskie społeczeństwo

Bez debaty polityka nie jest możliwa. Bez debaty publicznej niemożlliwa jest polityka demokratyczna. Bez mediów jako czwartej władzy w państwie nie ma mowy o demokracji, której instytucje należą do obywateli.

Wyobraź sobie, że zamiast bojkotować Orlen, który uczestniczy w zamachu na niezależne media, co dziesiąty wyborca opozycji przeznacza miesięcznie równowartość jednego litra benzyny na fundusz społecznych mediów.
Wesprzyj projekt obywatelskich mediów

Polityka: analizy, dyskusje, program

Nasze teksty mają ambicję służyć głębokiej politycznej zmianie. Chcemy, by media organizowały opinię publiczną i reprezentowały ją wobec polityków — nie tylko rządzących. Chcemy również, by stały się miejscem rzetelnej debaty, w której wykuwa się wizja lepszej Polski, Europy i świata.

202 i 203 – zapomniane artykuły Kodeksu wyborczego

Wybory w 2023 roku nie będą uczciwe, jeżeli nie zmienimy liczby wybieranych posłów w okręgach wyborczych. Zmiany te są potrzebne w 21 z 41 okręgów. Nie trzeba do tego zmian zasad ordynacji wyborczej. Wystarczy wykonać zalecenia Państwowej Komisji Wyborczej, które właśnie zostały przesłane do Sejmu. Teraz potrzebna jest wola polityczna i presja społeczna.  

Ostatnie tygodnie to czas wzmożonej aktywności Jarosława Kaczyńskiego. W swoich wystąpieniach przekonuje słuchaczy, co koniecznie trzeba zmienić w zasadach przeprowadzania wyborów, aby były uczciwe. Mogliśmy usłyszeć, o dodatkowych obwodach do głosowania we wsiach kościelnych, nowych zasadach liczenia głosów, wprowadzeniu centralnego rejestru wyborców, zwiększeniu liczby obserwatorów wyborczych, 100 okręgach wyborczych do Sejmu. Każdy z tych pomysłów spotykał się z dość nerwową reakcją opozycji demokratycznej, która w sprawie wyborów jest stawiana coraz bardziej pod ścianą. Na te wszystkie pomysły PiS, co jest niezbędne do przeprowadzenia uczciwych wyborów, jest jedna odpowiedź –

Należy zmienić liczbę wybieranych posłów w 21 okręgach wyborczych, co wynika wprost z Kodeksu wyborczego, a związane jest ze zmianami demograficznymi, które zaszły w Polsce od 2010 roku.

Bez tych zmian nie da się przeprowadzić uczciwych wyborów do Sejmu w 2023 roku.

Przepis na prawidłową liczbę posłów w okręgu wyborczym

Abyśmy mogli w przyszłorocznych wyborach wybierać prawidłową liczbę posłów, nie trzeba nic zmieniać w Kodeksie wyborczym. Wystarczy zastosować artykuły 202 i 203, które już tam są. Zawierają one prosty przepis, jak należy zmienić liczbę wybieranych posłów, aby odpowiadała liczbie mieszkańców. Przedstawię, jak one działają, dla okręgu wyborczego nr 20 – Warszawa II, obejmującego powiaty podwarszawskie:

  1. Dla wyborów w 2023 roku weź liczbę mieszkańców Polski publikowaną przez Państwową Komisję Wyborczą na dzień 30.09.2022 – 36 075 160.
  2. Podziel tę liczbę mieszkańców przez liczbę posłów w Sejmie, czyli 460. Wynik to 78 424 – tylu mieszkańców Polski powinno średnio przypadać na jednego wybieranego posła.
  3. Weź liczbę mieszkańców okręgu wyborczego i podziel ją przez wynik z punktu 2. Dla okręgu 20 to 1 115 626 / 78 426 = 14,23
  4. Zaokrąglij liczbę z punktu 3. do liczby całkowitej. Tylu posłów należy wybierać w tym okręgu. Wynik dla okręgu Warszawa II to 14, czyli w stosunku do wyborów z 2019 roku w tym okręgu należy wybierać o dwóch posłów więcej.
  5. Powtórz tę procedurę dla wszystkich okręgów wyborczych.
  6. W wyniku tych przeliczeń dla wszystkich okręgów możemy uzyskać liczby mandatów poselskich w okręgach, które nie sumują się do 460. W takim przypadku jest dodatkowa procedura, gdzie należy dodać lub odjąć mandaty, aby uzyskać liczbę 460 jako sumę wybieranych posłów we wszystkich okręgach wyborczych.

Wygląda prosto i takie jest, ale na koniec jest najtrudniejszy krok – zmień załącznik 1 Kodeksu wyborczego, gdzie zapisane jest, ilu posłów wybieramy, w którym okręgu wyborczym. Do tego jest potrzebna nowelizacja ustawy Kodeks wyborczy przez Sejm. Bez nowelizacji ustawy Kodeks wyborczy jest wewnętrznie sprzeczny – jeden paragraf mówi, jaka jest prawidłowa liczba wybieranych posłów w odniesieniu do liczby mieszkańców, a drugi paragraf mówi, że mamy wybierać tylu posłów ilu w danym okręgu jest zapisanych w załączniku 1 Kodeksu.  

Prawidłowa liczba wybieranych posłów w okręgach wyborczych

Stosując opisaną powyżej procedurę z artykułu 202 Kodeksu wyborczego dla całej Polski, otrzymujemy wynik — zmiany liczby wybieranych posłów są konieczne w 21 okręgach wyborczych. Obrazuje to poniższa mapka i tabela przedstawiająca okręgi wyborcze.

Rys. 1 – Okręgi wyborcze, w których wymagana jest zmiana liczby wybieranych posłów

21 okręgów wyborczych, gdzie trzeba dokonać zmian to więcej niż połowa wszystkich okręgów. Dla zobrazowania skali problemu, w 2019 roku w tych okręgach głosowało 10,65 mln wyborców, co przy łącznej liczbie oddanych głosów – 18,47 mln daje ponad 57% wyborców. Jeżeli w 2023 roku przeprowadzone będą wybory bez zmiany liczby wybieranych posłów w okręgach wyborczych, to ponad połowa głosujących Polaków będzie wybierać posłów niezgodnie z regułami Kodeksu wyborczego i konstytucyjną zasadą równości głosu wyborczego.

Pismo PKW wysłane do Sejmu, działania na najbliższe 6 miesięcy

Procedura zapisana w artykule 203 Kodeksu wyborczego właśnie została rozpoczęta. Na stronie PKW zostało opublikowane pismo, które 21 października PKW przesłała do pani marszałek Witek – TUTAJ.

Kolejny ruch należy do Sejmu. W 2014 i 2018 Sejm nie podjął dalszych działań i prawidłowa liczba wybieranych posłów w okręgach podana w piśmie PKW nie trafiła do załącznika 1 Kodeksu wyborczego. Doprowadziło to do sytuacji, gdzie w obecnej kadencji mamy pięcioro posłów dublerów wybranych wbrew zasadom Kodeksu wyborczego. Można o tym przeczytać TUTAJ.

Tym razem nie możemy do tego dopuścić i potrzebna jest presja obywatelska, aby do pani marszałek Sejmu wpłynęła inicjatywa ustawodawcza zmian w załączniku 1. Tak jak przy każdej zmianie ustawy inicjatywa ustawodawcza przysługuje Prezydentowi, grupie 15 posłów, Senatowi, rządowi, a w ostateczności 100 000 obywateli. Najprostsza wydaję się droga inicjatywy ustawodawczej zgłoszonej przez 15 posłów. Pismo PKW z 21.10.2022 jasno określa, w których okręgach wyborczych są konieczne zmiany liczby posłów. Złożenie projektu nowelizacji załącznika 1 Kodeksu wyborczego to pole do działania dla posłów opozycji demokratycznej. Inicjując te zmiany, mogą przejąć inicjatywę w dyskusji, co należy zrobić, aby wybory w 2023 roku były uczciwe. Pod takim projektem nowelizacji Kodeksu wyborczego powinni chcieć się podpisać posłowie wszystkich ugrupowań. Skoro wszystkim zależy na uczciwości wyborów, to żadna partia zasiadająca w Sejmie nie może sobie pozwolić na jawną obstrukcję zmian, które wprost wynikają z Kodeksu wyborczego.

Kodeks wyborczy określa również datę, do kiedy muszą być dokonane zmiany liczby wybieranych posłów w okręgach wyborczych w załączniku 1. Dla przyszłorocznych wyborów jest to dzień 14 maja 2023. Do tego dnia nowelizacja Kodeksu wyborczego musi przejść ścieżkę legislacyjną w parlamencie i zyskać podpis prezydenta.

Procedura zmiany liczby wybieranych posłów w okręgach wyborczych jest matematycznie prosta, a politycznie skomplikowana, bo na rok przed wyborami każe politykom zapomnieć o kalkulacjach wyborczych i wykonać zapisy Kodeksu wyborczego. Politycy wolą zapominać o istnieniu artykułu 203 Kodeksu i liczą na to, że społeczeństwo również o istnieniu tego artykułu się nie dowie. Dwa razy, w 2014 i 2018 ta sztuka się udała, teraz musi być inaczej.

Prawidłowa liczba senatorów w województwach

Zmiany liczby wybieranych posłów są konieczne dla zachowania równości głosu w wyborach do Sejmu, co jest wprost zapisane w Konstytucji. Zasada równości głosu wyborczego nie jest zapisana w Konstytucji w odniesieniu do wyborów do Senatu. Kodeks wyborczy zawiera również procedurę zmiany liczby wybieranych senatorów w poszczególnych województwach w wyniku zmian demograficznych. Proces jest bardziej skomplikowany niż w wyborach do Sejmu, bo wymaga określenia nowych granic jednomandatowych okręgów wyborczych. Pismo PKW do marszałek Sejmu wskazuje, że konieczne są zmiany w 3 województwach – mazowieckim, małopolskich i śląskim. Wariantów tworzenia nowych okręgów wyborczych może być wiele. Moją propozycję zmian opiszę w kolejnym artykule.  

Zdjęcie do grafiki: pkw.gov.pl

O autorze

Dlaczego obywatelskie media są ważne? Chwila prawdy: Google Trends - zestawienie częstości wyszukiwania polityków w internecie

W dziale Polityka

Program PiS i Jan Paweł II

Prezes Kaczyński ogłosił ostatnio, że partia rusza w teren rozmawiać z ludźmi. Podkreślał, że PiS to partia, która realizuje program. „PiS

Czytaj »

Obywatelski pakt senacki. Apel

Stwórzmy komitet na rzecz Obywatelskiego Paktu Senackiego – spróbujmy perswazji i presji, by skłonić cztery partie do udziału w sensownej

Czytaj »

Plotki o „Pakcie senackim”

Czwórka partii może wystarczyć w Warszawie. Ale nie wystarczy nawet w tych 61 okręgach, w których opozycja ma przewagę. Na pewno nie wystarczy, by jakikolwiek

Czytaj »

Koń lub Pakt Obywatelski

Obywatelski Pak Senacki? O co chodzi, po co obywatelski, skoro pakt senacki został uzgodniony i trwają rozmowy już tylko o personalnych szczegółach?

Czytaj »

Wielkie udawanie

Nie wszyscy śledzą uważnie i interesują się sprawami publicznymi. Mają do tego prawo, choć budzi to usprawiedliwione zastrzeżenia. „Nie

Czytaj »

Eksperyment

KO (PO) deklaruje chęć utworzenia wspólnej listy. Inna rzecz, że te propozycje Tuska mają -na ile zdołałem sprawdzić

Czytaj »
komitety obywatelskie

Rachunki krzywd i racja stanu

Podmiotem w wyborach musi być ruch obywatelski. Tylko on jest w stanie wygrać 276 mandatów, nie mówiąc o 305. I tylko on oraz jego przedstawiciele mają szansę zdobyć prawdziwe społeczne zaufanie, a ono przesądza o wszystkim. Musimy powtórzyć mobilizację i wynik z 1989 roku – inaczej przegramy wojnę nazajutrz po wygranej bitwie.

Czytaj »

Stan zagrożenia

Nad Europę i Stany Zjednoczone dotarła kolejna fala ekstremalnych upałów i towarzyszące jej inne zaburzenia klimatyczne zagrażające życiu

Czytaj »

Kosztowna nieobecność

Donald Tusk podsumował „na gorąco” i krótko czwartkowe „historyczne wydarzenie”, jak określił spotkanie przywódców europejskich w Kijowie

Czytaj »
KPO

Czy Unia „kupuje czas”?

Dzisiaj, po wstępnej dyskusji z początku tygodnia, Komisja Europejska powinna zaakceptować polski Krajowy Plan Odbudowy. W czwartek przyjęty

Czytaj »
wybory

Algorytm porażki

O Kaczyńskim, PiS-ie i całej tej zachłannej i pozbawionej skrupułów władzy pisać teraz nie będę. Dość już o tym pisałem. Dość

Czytaj »
polityka energetyczna

O „ruskim” to gazie piosenka

Dramatycznie niski jest poziom publicznej debaty w Polsce. O sprawach ważnych właściwie nie rozmawia się w ogóle. Dotyczy to polityków,

Czytaj »
pieniądze za praworządność

Różne sposoby na samobójstwo

Wczorajsza „Polityka” przyniosła ważny wywiad Jerzego Baczyńskiego z Donaldem Tuskiem. Polityk w Polsce, który powie: „Ani grosza dla

Czytaj »
Węgry

Węgrzy przegrali wybory

Węgrzy przegrali wybory. Brzmi to dziwnie, skoro ktoś je przecież na Węgrzech wygrał, a w demokracji wybory są zawsze wygraną. Tyle,

Czytaj »
Andrzej Duda

Orędzie Prezydenta

Oczywiście, że nie można mu wierzyć. Gdyby robił to, co powinien, by jego działania i decyzje były adekwatne do wypowiedzianych we wczorajszym orędziu słów,

Czytaj »
jedna lista

Kanonada

Żądania wspólnej listy wyborczej całej opozycji powinny być adresowane przede wszystkim do KO i Donalda Tuska – bo jego wezwania do jedności to polityczna mimikra, a nie żaden realny plan. Żądania powinny dotyczyć tego, jak tę listę konstruować, by dla pozostałych partii udział nie oznaczał samobójstwa. Słychać te żądania dziś powszechnie, zwłaszcza w Gazecie Wyborczej, ale nie tylko. Tkwi w tym paradoks, o którym warto chwilę pomyśleć – dlaczego teraz, a nie np. przed wyborami w 2019 roku, skoro to wtedy sytuacja była jednoznaczna, a dzisiaj nie jest? Przede wszystkim jednak ów postulat przybrał dziś postać politycznej kanonady, w której m.in. sam wziąłem udział. Tusk wzywa, pozostali odmawiają i to oni są celem artyleryjskiego ostrzału. Jego efekt zaczyna już być widoczny w sondażach. To nie tylko niesprawiedliwie jednostronna polityczna nawalanka, ale i gra bardzo niebezpieczna. Tak grać nie wolno. Zarówno z pryncypialnych, jak i strategicznych powodów. W tej grze głosy wszystkich polityków brzmią fałszywie. Próbujmy patrzeć trzeźwo, bez uproszczeń, bez wypierania rzeczywistości. To nie jest tekst „tożsamościowy” i na pewno nie ku pokrzepieniu serc. To jest tekst o tym, jak być może da się wygrać, a jak na pewno nie.

Czytaj »
wybory

Teraz jest właśnie na to czas!

Nie rozumiem i jak obserwuję (przynajmniej w mojej „bańce środowiskowej”) inni też nie rozumieją, a większość jeszcze oprócz tego jest okropnie

Czytaj »
Państwo PiS

Rozmowy w Genewie a sprawa polska

Polska nie tyle jest, co została podzielona na dwa zwalczające się obozy. Została podzielona przez konsekwentnie i w pełni świadomie prowadzoną

Czytaj »
TVN

PiS niszczy wolne media, bo tego chce

Kaczyński zrobił to, co planował. Uderzył i zmierza do likwidacji niezależnej od władzy, kontrolującej i demaskującej władzę, najsilniejszej i najpopularniejszej stacji

Czytaj »
Państwo PiS

Jakoś to będzie… Jak? Nieważne

Przez ten cholerny litewsko-polski romantyzm i sienkiewiczowskie awanturniczo-tkliwe powiastki o dzikich polach, w Polsce polityki nie traktuje się poważnie. Ciągle

Czytaj »
KOD; Komitet Obrony Demokracji; Prawybory

Do przyjaciółek i przyjaciół z KOD

Kandydujcie. Z obywatelskich list, nie z tych, które partie układają dla siebie. Zbudujmy obywatelską reprezentację, której głosu nie będzie już można po prostu zignorować, jak robiono to zawsze dotąd w odpowiedzi na wezwania do wspólnej listy, do prawyborów, do zdecydowanych działań poza parlamentem i do przeróżnych innych rzeczy – i jak zignorowano nasz głos z tą wyjątkową ostentacją, na którą w osłupieniu patrzyliśmy w czasie niesławnej, zawstydzającej i upokarzającej nas sejmowej owacji. Nie apelujmy już tylko do rozsądku i sumień polityków. Zmieńmy pozycje w ich kalkulacjach.

Czytaj »
aborcja

Mniejsze zło już nie istnieje

Z oskarżeniami swoich mamy oczywisty kłopot. Może jednak my wszyscy, którzy głosujemy we wciąż przegrywanych wyborach, chodzimy na demonstracje, robimy, co możemy lub chociaż myślimy, co zrobić się da, powinniśmy się wreszcie dowiedzieć, że politycy opozycji rozgrywają inny mecz niż my.

Czytaj »
Piotr Szczęsny

Kasprzak pisze do Tuska

W dniu 6 rocznicy wyborów z 2015 roku, kiedy PiS przejął samodzielnie parlamentarną większość po raz pierwszy w historii III RP (lub IV), Paweł Kasprzak w otwartym liście do Donalda Tuska formułuje 8 punktów możliwej mapy drogowej, która poprzez wyborcze zwycięstwo ma szansę zakończyć polski kryzys i polską wojnę.

Czytaj »
Unia Europejska

Jak nie wyjść z Unii?

To, że przekroczyliśmy granicę prowadzącą do wyjścia z Unii nie budzi dzisiaj już wątpliwości. Aktualny przekaz dnia PiS brzmi

Czytaj »
obywatelski sejm

Utopia Obywatelskiego Sejmu

Kiedy myślimy o wyborach, o tym, że one przesądzą o wszystkim, to oczywiście cel – to właśnie „wszystko”, o które toczy się gra – odsuwa na bok wszystkie inne sprawy. W wyborach startują partie i między bajki można spokojnie odłożyć marzenia o jakichś bezpartyjnych konstrukcjach i kandydatach. Żaden ruch społeczny – choćby był najsilniejszy – w wyborczej perspektywie nas nie interesuje. To błąd i o tym za chwilę. Ale trzeba przede wszystkim znać perspektywę i miarę, a więc wiedzieć to przede wszystkim, że dziś jest już bardzo jasne, że „pewniakiem” w wyborach – tą partią, której szanse w pokonaniu PiS są i pozostaną największe bez porównania z konkurentami na opozycji – jest PO z ową atomową bronią, którą jest w niej Donald Tusk. W tym sensie liczy się dzisiaj niemal tylko to. Można się na to zżymać i są ku temu powody, które sam znam aż nadto dobrze, ale to byłoby po prostu daremne.

Czytaj »
Koniec hegemonii 500 plus

Zdradzona rewolucja, zakonnica na pasach

Kilka faktów w cieniu burzy o Fundusz Odbudowy oraz dwa znakomite teksty, które gorąco polecam w Polityce świadczą o tym… – że zakonnica zaszła już w ciążę, proszę Państwa. Zbliża się właśnie do pasów, a nietrzeźwy za kierownicą jest nie tylko Komorowski, ale również Lewica i reszta polityków, polityczni badacze, komentatorzy i opinia publiczna. Czy wobec tego sam uważam się w tym towarzystwie za jedynego trzeźwego? Skądże – raczej po prostu czego innego się nałykałem.

Czytaj »
aborcja

Nigdy, przenigdy, nie będziesz szedł z nami

Oto przed nami Michnik-dziaders, ojciec chrzestny tych, co to polską demokrację, nas i nasze dzieci sprzedali chciwym, zdegenerowanym klechom. Ślepy na własne błędy i winy, arogancki, zarozumiały, wiecznie pouczający, wróg dzisiejszej antyklerykalnej rewolucji, odklejony od rzeczywistości, nierozumiejący współczesności, wart najwyżej wzruszenia ramion. Znajduję ledwie pojedyncze wyjątki wśród mnóstwa jakże chętnie i pewnie wypowiadanych potępień. Wielu moich serdecznych przyjaciół i wielu tych, z którymi w ostatnich latach stałem ramię w ramię w czasem niełatwych sytuacjach – wszyscy ci ludzie porządni i czasem przecież mądrzy albo dzisiaj Michnika nazywają tłustym kocurem, co to na III RP dorobił się majątku i wygody, albo skazują go na zapomnienie. Na nieważność. Niektórzy wprawdzie łaskawie i sprawiedliwie „uznają zasługi”, ale odmawiają jakiejkolwiek wagi temu, co Michnik mówi i pisze dzisiaj.

Czytaj »
Biedroń

Dziura po Ferencu. Prawybory, co z nimi dalej?

W poniedziałek, 15 marca, przecierając ze zdumienia oczy, oglądaliśmy zjazd wszystkich liderów politycznej opozycji na wspólne wystąpienie w Rzeszowie. Skład był taki, że aż wzrokiem szukałem Joe Bidena… Wygłupiam się złośliwie, bo patrzyłem na to z goryczą, kiedy się wszyscy inni cieszyli. Radość – to powinienem powiedzieć wyraźnie pomimo goryczy – jest w pełni uzasadniona. Choć jest też mocno głupkowata – co z kolei trzeba wygarnąć otwarcie. Wreszcie! Opozycja – cała! – popiera wspólnego kandydata w przedterminowych wyborach prezydenta miasta. Kandydat ma przy tym spore szanse. Przeciw niemu nie występuje Zjednoczona Prawica, ale prawica zdezintegrowana. Jest kandydat od Ziobry, jest od Gowina i jest z PiS. Odwrócone role.

Czytaj »
Cambridge Analityca

Wielka Rewolucja Idiotów

Nie wiem, jakie Państwo mają plany na dzisiaj, ale ja idę siedzieć. Na krótko: dwa dni raptem – nic wielkiego. Tymczasem zostawiam tekst, na który spodziewam się zastać trochę odpowiedzi, kiedy wyjdę. Przeczytam wtedy zapewne między innymi, jakim jestem symetrystycznym idiotą i zdradziecką szują. Niemniej skoro każdy ma prawo do własnych zmartwień i swoje żale wylewa bez skrępowania publicznie dzięki nowym mediom, to mam to prawo i ja. Moje zaś zmartwienia związane ze złą władzą są oczywiste. Niewarte więc szczególnej uwagi i nie tak poważne jak te, które wywołuje u mnie kondycja „naszej strony”, a zwłaszcza nikłość szans wobec samego tylko faktu istnienia stron. Samo ich istnienie i spór lub konflikt – to jest poniekąd niezależne od racji, które za każdą ze stron stoją. I jest od nich ważniejsze. Gdyby było inaczej, demokracja byłaby kiepskim wynalazkiem i od władzy ludu, siłą rzeczy niezupełnie roztropnego, wszyscy powinniśmy woleć raczej platońskie królestwo filozofów. Niejasne to trochę, prawdą? Cóż, proszę zatem przeczytać poniższe… Życzę miłego dnia, ciekawej, mam nadzieję, jak zwykle długiej i zawiłej lektury. Do zobaczenia wkrótce 😉

Czytaj »
opozycja demokratyczna

Władza na ulicy – nie teraz?

Wypada odpowiedzieć Cezaremu Michalskiemu. Jest zmorą tej nieistniejącej w Polsce debaty publicznej, że kiedy się pojawia jakaś propozycja,

Czytaj »
PiS

Tym państwu dziękujemy

Fala oburzenia przetoczyła się przez media z powodu przegłosowanej w Sejmie decyzji o podwyżkach pensji polityków na urzędach – w tym

Czytaj »
wybory prezydenckie

Logiczne trudności Realpolitik

Musimy dziś już organizować się do wyborów parlamentarnych. Wiedząc, że one mają wszelkie szanse odbyć się wcześniej niż za trzy lata. Do wyborów musi pójść ruch obywatelski, by na nowo zbudować ustrój wspólnego państwa, wyznaczyć reguły demokratycznej gry

Czytaj »

Kasprzak: – Jest mi wstyd za opozycję

Patrząc dziś na towarzystwo, które się właśnie ocknęło ze zdziwieniem w policyjnym państwie, zachowajmy przynajmniej pamięć. Nieco wyostrzmy również wrażliwość, nieco zwątpmy we własną pewność, bo niezupełnie mamy się czym pochwalić

Czytaj »