Powiat karkonoski nie figuruje dziś w opisie okręgów wyborczych w kodeksie wyborczym. W wyniku zaniedbań polityków mieszkańcy tego powiatu zniknęli z wyborczej mapy Polski. Przed nami ostatnie tygodnie, kiedy ten stan rzeczy można jeszcze naprawić przed jesiennymi wyborami. Potrzebne są zdecydowane działania posłów, senatorów i prezydenta
Do wyborów parlamentarnych zostało 8 miesięcy. PiS forsuje zmiany w kodeksie wyborczym, które według polityków PiS mają zwiększyć frekwencję wyborczą wśród wyborców w najmniejszych miejscowościach. Nowelizacja kodeksu wyborczego, nad którą będzie teraz obradował Senat, zawiera szereg innych zmian dotyczących samego głosowania i liczenia głosów, których skutkiem będzie zapewne wyborczy chaos. Kodeks wyborczy zawiera przepisy, co należy zmienić przed każdymi wyborami. Jest to uaktualnienie liczb wybieranych posłów w okręgach wyborczych, tak aby mandaty poselskie w każdym okręgu wyborczym wynikały z aktualnej liczby mieszkańców.
Powiat karkonoski – jak można wypaść z wyborczej mapy Polski
Jest jeszcze jedna pilna zmiana w kodeksie wyborczym, której brak może spowodować, że mieszkańcy powiatu karkonoskiego w dniu wyborów nie będą mieli po co fatygować się do lokali wyborczych, gdyż ich powiat według dzisiejszego stanu prawnego nie należy do żadnego okręgu wyborczego. Gdyby wybory odbywały się w najbliższą niedzielę, nie wiadomo gdzie dopisać głosy wyborców głosujących w Karpaczu, albo Szklarskiej Porębie.
Kodeks wyborczy w sprawie okręgów wyborczych do Sejmu odsyła do załącznika 1. Opisuje on, które powiaty są przypisane do danego okręgu wyborczego. Analogiczny załącznik nr 2 przypisuje powiaty do poszczególnych okręgów wyborczych do Senatu. W tych dwóch załącznikach znajdują się wszystkie polskie powiaty oprócz karkonoskiego. Wynika to z faktu, że ta nazwa obowiązuje od 1 stycznia 2021 roku, wcześniej gminy wokół Jeleniej Góry tworzyły powiat jeleniogórski i to ta nazwa figuruje w załącznikach 1 i 2 Kodeksu wyborczego. Można powiedzieć, że to jest czepianie się i wszyscy wiedzą, że powiat karkonoski i powiat jeleniogórski to te same gminy. Wygląda na to, że innego zdania jest Państwowa Komisja Wyborcza. W piśmie z dnia 25 stycznia 2021 adresowanym do Sejmu, Senatu, premiera i prezydenta, prezes PKW Sylwester Marciniak wskazuje między innymi na konieczność dokonania zmian w załącznikach 1 i 2, tak aby w opisie okręgów wyborczych, powiat jeleniogórski został zastąpiony powiatem karkonoskim:
„Konieczna jest zmiana załącznika nr 1 (wykaz okręgów wyborczych do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej) i nr 2 (wykaz okręgów wyborczych do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej) do Kodeksu wyborczego. Zgodnie bowiem z § 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 29 lipca 2020 r. w sprawie zmiany nazwy powiatu jeleniogórskiego na powiat karkonoski (Dz. U. poz. 1331) z dniem 1 stycznia 2021 r. w województwie dolnośląskim zmieniona została nazwa powiatu jeleniogórskiego na powiat karkonoski. W związku z tym zachodzi potrzeba dokonania zmiany nazwy tego powiatu w opisie granic okręgu wyborczego nr 1 w załączniku nr 1 i okręgu wyborczego nr 2 w załączniku nr 2 Kodeksu wyborczego.”
ZOBACZ: Informacja PKW o realizacji przepisów Kodeksu wyborczego oraz propozycje ich zmiany
PKW informując najważniejsze osoby w państwie o koniecznych zmianach, swoje powinności wykonała. Teraz te wnioski PKW, powinny trafić do kodeksu wyborczego jako nowelizacja ustawy uchwalona przez Sejm.
Co powinna umieścić na obwieszczeniu wyborczym PKW?
Po zarządzeniu przez prezydenta wyborów, PKW przygotowuje obwieszczenia wyborcze, które zawierają informacje o okręgach wyborczych – które powiaty tworzą okręg i ilu posłów jest w danym okręgu wybieranych. Informacje przepisywane są z załącznika 1 kodeksu wyborczego. Co zrobi PKW w przypadku okręgu nr 1, gdzie do 2020 roku znajdował się powiat jeleniogórski? Czy według stanu faktycznego, ale niezgodnie z kodeksem wyborczym, wpisze powiat karkonoski, czy trzymając się litery prawa powiat jeleniogórski?
Może nie bądźmy drobiazgowi, niech PKW użyje w obwieszczeniu wyborczym nazwy „powiat karkonoski” i wyborcy z tych malowniczych gmin nie będą mieli problemu z oddaniem głosu w wyborach. Jeżeli przyjmiemy, że rolą PKW jest takie interpretowanie kodeksu wyborczego, że stan faktyczny (powiat karkonoski) jest ważniejszy od zapisów załącznika 1 (powiat jeleniogórski), to powstaje pytanie co powinna napisać PKW na obwieszczeniu wyborczym w pozycji liczba posłów wybieranych w tym okręgu?
Zasady ilu posłów należy wybierać w okręgu wyborczym, są jasno opisane w kodeksie wyborczym w artykułach 202 i 203. Prawidłowa liczba wybieranych posłów jest powiązana jednoznaczną matematyczną formułą z liczbą mieszkańców danego okręgu wyborczego. Twórcy kodeksu wyborczego wprowadzili zasadę, że przed każdymi wyborami, które odbywają się pod koniec pełnej kadencji Sejmu, liczby mandatów poselskich w okręgach wyborczych będą uaktualniane, tak aby odpowiadały zmianom demograficznym w Polsce. Sejm takich zmian liczby mandatów dokonał tylko raz, na wiosnę 2011 roku. W kolejnych kadencjach konieczne zmiany były przez polityków ignorowane i dziś doszliśmy do sytuacji, gdzie dla ponad połowy okręgów wyborczych (21 z 41), liczba posłów zapisana w załączniku 1 jest nieprawidłowa.
W 11 okręgach liczbę posłów należy zmniejszyć o jeden, w 9 zwiększyć o jeden, w okręgu nr 20 zwiększyć o dwa. W przypadku okręgu nr 1, załącznik 1 podaje liczbę 12 wybieranych posłów, a prawidłowa liczba wynikająca z aktualnej liczby mieszkańców to 11 posłów. Powstaje zatem pytanie, którą liczbę powinna wpisać PKW na obwieszczeniu wyborczym – prawidłową, czy nieprawidłową, ale zapisaną w 2011 roku w załączniku 1 kodeksu wyborczego?
Więcej o koniecznych zmianach w kodeksie wyborczym wynikających ze zmian demograficznych w Polsce pisałem artykule 202 i 203 – zapomniane artykuły Kodeksu wyborczego
Przygotujmy wybory, których wyników nikt nie będzie kwestionował na ulicy
Wybory do Sejmu i Senatu na jesieni 2023 roku będą wyjątkowe. Stopień polaryzacji społeczeństwa zbliża się do niebezpiecznych poziomów. Można dziś usłyszeć głosy, które słusznie przestrzegają, że przy zbliżonym wyniku PiS i opozycji demokratycznej może dojść do kwestionowania ważności wyborów w masowych demonstracjach ulicznych. Jak będzie wyglądała powyborcza rzeczywistość, jeżeli w 21 okręgach wyborczych będziemy wybierać nieprawidłową liczbę posłów? W prasie zaczną pojawiać się artykuły podbijające emocje wśród wyborców: „Jeżeli wybieralibyśmy posłów zgodnie z zasadami kodeksu wyborczego, partia X miałaby dziś w Sejmie o dwóch posłów więcej”, „W Sejmie będzie zasiadać 11 posłów dublerów”. Takiego obrotu sprawy wszyscy chcemy uniknąć, niezależnie od przekonań politycznych.
Przestańmy traktować temat zmian liczby posłów w okręgach wyborczych w kategoriach, która partia na tym zyska, a która straci. Zacznijmy tę sprawę stawiać w kategorii uczciwości wyborów i równości praw wyborczych wszystkich Polaków, niezależnie gdzie w Polsce mieszkają. Posłowie, senatorowie i prezydent powinni nadać zmianom załącznika nr 1 kodeksu wyborczego najwyższy priorytet. Nie możemy dopuścić do tego, aby wynik wyborów był kwestionowany na ulicach polskich miast z powodu nieprawidłowych liczb posłów wybieranych w okręgach wyborczych.
Najbliższe dni i tygodnie
Biorąc pod uwagę, że datą graniczną na wprowadzenie zmian jest 14 maja, a zmiany wymagają przeprowadzenia pełnego procesu nowelizacji kodeksu wyborczego przez parlament, czasu jest bardzo mało. Potrzebna jest pilna inicjatywa ustawodawcza, którą może zgłosić grupa 15 posłów, Senat, lub prezydent. Do połowy maja są dwa planowane posiedzenia Sejmu – 7-9 marca i 12-14 kwietnia. Senat planuje najbliższe posiedzenia na 8-9 marca, 29-30 marca i 10-11 maja. Przy obecnym planowanym kalendarzu posiedzeń projekt zmian załącznika 1 musiałby zostać uchwalony na najbliższym posiedzeniu Sejmu 8-9 marca. To pozwoliłoby na uchwalenie potrzebnych zmian przez Senat pod koniec marca i podpisanie przez prezydenta nowelizacji do 14 maja.
PKW przesłała do marszałek Witek wyliczenia potrzebnych zmian 21.10.2022. Skoro w tej krytyczniej dla uczciwości wyborów sprawie, politycy nie zrobili nic przez ostatnie 4 miesiące, zapewne nikt nie złoży projektu nowelizacji załącznika 1 kodeksu wyborczego w najbliższych tygodniach. Za to zaniechanie największą winę ponosi obecna większość sejmowa, ale jako wyborcy mamy prawo wymagać podjęcia działań przez posłów i senatorów wszystkich partii politycznych. Pozytywną rolę mógłby również odegrać prezydent Duda. Inicjatywy ustawodawcze zgłaszane przez posłów opozycji lub Senat są często ignorowane przez marszałek Witek i nie są przez Sejm podejmowane. Gdyby inicjatywa ustawodawcza dotycząca prawidłowych liczb wybieranych posłów trafiła na biurko marszałek z podpisem prezydenta, trudniej byłoby PiS taką inicjatywę zignorować.
Do tej pory temat koniecznych zmian w załącznikach nr 1 i 2 kodeksu wyborczego zajmował głównie ekspertów wyborczych, niektórych dziennikarzy i pasjonatów tematyki wyborczej. Może zainteresuje się nim również 58 tys. mieszkańców powiatu karkonoskiego, którzy w wyniku zaniedbań polityków dziś znajdują się w wyborczej terra incognita.
O autorze
Michał M. Majewski
Michał M. Majewski – analityk systemu wyborczego, autor petycji do Senatu dotyczącej zmian w kodeksie wyborczym dla zapewnienia prawidłowej liczby wybieranych posłów w każdych wyborach do Sejmu.
Tekst petycji do Senatu w sprawie zmian w kodeksie wyborczym – https://www.senat.gov.pl/prace/petycje/wykaz-tematow-petycji/petycja,684.html